Osiedle Osada Zielona we Wrocławiu przy ul. Podhalańskiej i Halickiej we Wrocławiu. Inwestor: Omega Buildings. Pierwotnie osiedle nosiło nazwę "Zimowe Ogrody" - inwestycja została przerwana w związku z bankructwem pierwszego inwestora (Atrium).
Wiosną 2010 roku spółka Atrium rozpoczęła budowę oraz sprzedaż mieszkań na osiedlu Zimowe Ogrody. Inwestycja miała składać się z 71 mieszkań, 3 apartamentów oraz parkingu podziemnego na 72 samochody. Budowa ruszyła pełną parą na jesieni 2010 r., zakończenie prac zaplanowano na marzec 2012 roku.
Niestety od początku inwestycja miała kłopot z finansowaniem, dlatego też wraz z kolejnymi miesiącami tempo budowy malało, aż do wiosny 2012 r., kiedy budowa definitywnie stanęła. W niewyjaśnionych do końca okolicznościach pierwszy inwestor - firma deweloperska Atrium ogłosiła upadłość. Zanim jednak to nastąpiło, budowa została sprzedana spółce pod nazwą Zimowe Ogrody, która także zbankrutowała. W listopadzie 2013 roku sąd ogłosił jej upadłość.
Inwestycja została zrealizowana w ok. 40 procentach. Według ówczesnych szacunków na dokończenie inwestycji potrzebnych było ok. 10 mln złotych. Sama nieruchomość w 2014 roku została wyceniona na 30 mln złotych. W lutym 2015 roku syndyk masy upadłościowej ogłosił przetarg na sprzedaż niedokończonej budowy. Nieruchomość została wystawiona na sprzedaż za 14,5 mln złotych. Niestety nie znalazł się żaden inwestor, który by kupił i dokończył inwestycje. Kolejne przetargi również nie przyniosły rezultatu. Ostatni odbył się 27 stycznia 2016 r., cena wywoławcza wyniosła 8 450 000 zł. Po raz kolejny nikt nie był zainteresowany kupnem.
Ostatecznie w maju 2018 r. działka została zakupiona od syndyka przez firmę Omega Buildings, która dokończyła inwestycję i sprzedała mieszkania na wolnym rynku.
Historia osiedla to dramat 60 rodzin, które zapłaciły za mieszkania, ale nigdy nie zostały ich właścicielami. Sprzedaż mieszkań nastąpiła przed wprowadzeniem tzw. ustawy deweloperskiej, która całkowicie zabezpiecza klientów. Niestety w tym przypadku obowiązywało jeszcze stare prawo, więc pieniądze, które klienci wpłacili za mieszkania całkowicie przepadły.
