Zlokalizowany w Nidzie - ze względu na bliskość Puszczy Piskiej - ZPPiW był największym i najnowocześniejszym tego typu obiektem w Europie. Zatrudniał około 2000 osób, dla których pobudowano ponad 40 budynków mieszkalnych. Wyposażony był we własny węzeł kolejowy. Zakładowi Ruciane-Nida zawdzięcza prawa miejskie.
Po upadku w 1995 r. ZPPiW sprzedano włoskiemu inwestorowi, któremu jednak nie udało się kontynuować skutecznie produkcji. Ponieważ nowy właściciel nie zgłosił upadłości w sądzie gospodarczym, majątkiem zajął się komornik.
Infrastruktura zakładu została bardzo sprawnie i skutecznie rozkradziona przez szabrowników, których ofiarą padło wszystko, co tylko miało jakąkolwiek wartość materialną: od urządzeń, po wszelkiego rodzaju metalowe elementy, które były wypruwane z betonowych konstrukcji.
Obecnie obiekt jest słabo chroniony, zatem stanowi atrakcyjne miejsce dla miłośników urbeksu.