Oprócz zachodzenia w głowę,gdzie mógł stać ten zupełnie nowy dla mnie budynek, moją uwagę zwrócilo to, że treść widokówki została zapisana jakiś szyfrem numerycznym. Bardzo, ale to bardzo ciekawy egzemplarz.
Po dłuższej chwili namysłu, stwierdziłem, że widziałem już gdzieś tn charaktersytyczny dach, i że napewno była to juz nie istniejąca kamienica. No i wyszło, że kamienica ta stała na skzyżowaniu ul. Ozimksiej i Reymonta vis-à-vis szpitala położniczego