You are not logged in
NEW ACCOUNT

      Forgot password

Polski Deutsch English

ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
No object found
advanced options
Clear




Zdzisław K.: W pogodny radosny dzień wdrapałem się na widoczną skałę. Kolega zaczął wołać Zdzisław na prezydenta. Wygłosiłem kilka absurdalnych obietnic. Ludzie zaczęli się zbierać i mnie słuchać. Spanikowałem po chwili uciekliśmy z tego miejsca. Na szczęście bez konsekwencji skończył się ten happening :)))
Keco: Ok. Pozostaje dopisać. Sprawdź, czy pasuje. ,
kitapczy: Atelier znajdowało się w Głuchołazach przy ówczesnej ul. 15 Grudnia, obec. al. Jana Pawła II.
stap: :D Pracuję "w wodzie" stad pewnie to wypaczenie
kitapczy: Fot. Adam Śmietański. Pocztówka wyd. przez PTTK.
dariuszfaranciszek: Niesyty jedyne współczesne zdjęcie kaplicy na Wikimedia Commons :(

Last
map markers

StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
Paulus,
Paulus,
Paulus,
t.ziemlicki
Paulus,
Paulus,
Paulus,
Paulus,
Paulus,
Stanisław Starek
Stanisław Starek

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Historia Pasażu Pokoyhof
Author: Administrator°, Creation date: 2017-09-13 16:57:14, Update: 2017-09-13 16:57:14, Views: 6872

Oryginalna nazwa składa się z dwóch słów. "Pokoy" to fonetyczny zapis nazwiska rodziny Buqoi, dawnego właściciela posesji. "Hof" to niemieckie słowo oznaczające dziedziniec.

Zespół budynków między ulicą Włodkowica 1-3 i św. Antoniego 2/4 nazywany był od XVII wieku „Pokoyhof” (pierwsza wzmianka w 1612 r.) prawdopodobnie od nazwiska ich pierwszego właściciela – Bartłomieja Pokquaies. W 1659 roku zabudowania Pokoyhofa zniszczył pożar, a 90 lat później zostały doszczętnie zburzone przez wybuch wieży prochowej – jedną z największych katastrof XVIII-wiecznego Wrocławia. 21 czerwca 1749 roku podczas Jarmarku Świętojańskiego nad miastem przeszła burza i jeden z piorunów trafił w basztę między Bramą Świdnicką i Mikołajską, w której składowano proch. Eksplozja zniszczyła niemal cały południowo-zachodni kwartał miasta, uszkodziła mury i pochłonęła sporo ofiar. Szacuje się, że było to ponad 50 zabitych i kilkuset rannych. Dzięki ulewie pożar nie rozprzestrzenił się na inne kwartały, ale straty i tak były ogromne (ponad 40 zniszczonych i prawie 800 uszkodzonych budynków).

Posesja Pokoyhofa pełniła funkcję zajazdu, w którym mogli zatrzymywać się przyjezdni Żydzi. Ponieważ nie mogli oni pozostawać w mieście po zakończeniu targów i jarmarków, było to również miejsce, w którym przebywali szamesi – oficjalni przedstawiciele kupców żydowskich, kontynuujący ich interesy. Oprócz Pokoyhofa istniały w sąsiedztwie trzy inne zajazdy udostępniane Żydom – „Szkoła Szermiercza”, „Pod Złotym Kołem” i „Pod Złotym Jelonkiem”. Osiedlanie się szamesów wraz z rodzinami i gościna udzielana kupcom żydowskim w okresie targów i jarmarków w tym rejonie sprawiały, że w okolicy powstawały synagogi. Jedną z nich była Bożnica Krajowa, która stała wewnątrz kwartału do 1910 roku, kiedy pasaż Pokoyhofa gruntownie przebudowano i zaczął pełnić rolę pasażu handlowego.

Jego obecna zabudowa powstawała w dwóch etapach – od strony ulicy Włodkowica w 1853 roku wzniesiono budynki według projektu Alexisa Langera, słynnego architekta niemieckiego, wybitnego przedstawiciela stylu neogotyckiego. Jego dziełem jest m.in. kościół Mariacki w Katowicach i kościół św. Michała Archanioła na wrocławskim Ołbinie. Budynki Pokoyhofa od strony ul. Włodkowica pełniły funkcje hotelowe i zajazdowe, a o ich wyjątkowości świadczy fakt, że należą do pierwszych realizacji neogotyckich we Wrocławiu. Kamienice wybudowane z drugiej strony – od ul. św. Antoniego – powstały na zlecenie „towarzystwa budowy Pokoyhof” w 1910 roku według projektu K. Heintzego. Tam znajduje się główne wejście do pasażu – dokładnie naprzeciwko przeszklonego narożnika kina Nowe Horyzonty, tuż obok małego parkingu u wylotu ul. św. Antoniego. Obok znajduje się przesmyk prowadzący do Synagogi pod Białym Bocianem.

Brama prowadząca na dziedziniec pasażu nie wyróżnia się niczym szczególnym (poza niedużym szyldem), co jest charakterystyczne dla tej okolicy – pełnej ukrytych zaułków i wąskich przejść, w których warto zanurzyć się podczas spacerów. Kiedyś budynek ten zdobiły elementy dekoracyjne, przedstawiające historię dawnego Pokoyhofu: przekupki, statek, wóz z towarem, tkacza, szkołę żydowską itd. Zaginęły one w 1938 roku podczas „nocy kryształowej”, kiedy pasaż doszczętnie zdemolowano.

Wojciech Prastowski/Tuwroclaw.com


Polska / Województwo dolnośląskie / Wrocław / Stare Miasto / ul. Antoniego, św. 2-4 / Pasaż Pokoyhof