Zdzisław K.:
Tragedia dla ogrodników na Grabiszynku. Dzisiaj w nocy było cztery stopnie mrozu. Przemarzły dziesięciocentymetrowe przyrosty krzaków winogron. Orzechy włoskie wyglądają podobnie. Pamiętam 2 maja 2011 roku był podobny mróz połączony z niewielkim opadem śniegu.