MENU
Pomnik przyrody.
Ściana skalna „Huzarski Skok” koło Żerkowic.
Foto z pisma - Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Zeitschrift des Kunstgewer. ... z maja 1914 roku. Skan ŚBC.

Dodał: Tado° - Data: 2022-01-23 19:51:15 - Odsłon: 708
maj 1914


Piaskowcowe skały Huzarski Skok "Husarensprung" związane są z legendą, jakoby huzar miał skoczyć na koniu ze skały w nurt Bobru. Przy zachodnim skraju skał jest łagodna, jakby rampa, tam mógł skoczyć do rzeki. Niemieckie opracowania wymieniają imię siwka i różne nazwiska huzara. Jedno z nazwisk - Tucholski. W owym czasie odnoga Bobru płynęła pod tymi skałami. Wysokość skał - do zabagnionego dna, 20 m. Pod skałą, bliżej drogi, jest cmentarz psów. Kilka imion burków, wykutych jest w skale.

  • /foto/3896/3896042m.jpg
    1996
  • /foto/9696/9696437m.jpg
    2010 - 2015
  • /foto/7884/7884718m.jpg
    2019

Śląska Biblioteka Cyfrowa

Poprzednie: Wnętrza kościoła Strona Główna Następne: Budynek nr 5 (d. szkoła)


moose | 2022-01-24 13:04:58
Ciekawa historia. Doceniam Twoją pracę w terenie i dociekania. Widzę że korzystasz coraz częściej z tłumaczeń tekstów w translatorach, które są pomocą, ale nadal bardzo niedoskonałą, zwłaszcza jeśli pracujemy na tekstach historycznych, bardziej rozbudowanych zdaniach. Aby uniknąć nieporozumień, kolokwializmów i zwyczajnych głupot wynikających z ubogiej bazy synonimów konieczne jest ręczne korygowanie lub stosowanie przypisów tłumacza w przypadku wątpliwości. I od początku takie określenie jak "łąkowa dolina" -> to nie po polsku, "łąka w dolinie" już tak, "piaskowcowe pasmo górskie" - przecież tam nie ma pasma, a jedynie formacja skalna. "W rejonie Włodzic natknęli się na oddział austriackich dragonów, który został zaatakowany i rozbity przez Prusaków. W tym czasie Austriak był ścigany przez jednego z huzarów." -> czy nie lepiej brzmi "po potyczce udano się w pościg za jednym z dragonów"? Kolejne - pisząc o wojnie siedmioletniej wypadą przybliżyć czytelnikom jej lata - nie jest to oczywiste dzisiaj że znamy lata wojen śląskich. Kolejny fragment: "ruszył z potężnym susem we wzburzoną falę" - po polsku było to "jednym susem wpadł we wzburzone fale rzeki". Sus to po prostu długi skok. Kolejne: "Jego dobry koń" - dobry w jakim znaczeniu? Po co ten przymiot? Kolejne: "kazał wszystko przydatne wydobyć z konia" - tutaj robi się śmiesznie, bo mówimy o oprawianiu padłego zwierzęcia. Struktura? Może "ciało" zwierzęcia? "Hrabia kazał zrobić z końskiej skóry wykładzinę, który podarował huzarowi." -> "kazał wyprawić końską skórę którą podarował huzarowi". "Hrabia miał również wyprawione cztery kopyta" - tutaj zwijam się ze śmiechu z tego tłumaczenia. "Z masy rogowej kopyt zostały zrobione kapsuły, które obramowano srebrem i zaopatrzono w srebrne wieka z dedykacją" - według innych źródeł były to tabakiery, lub puzdra wykonane z rogu. Laurent Tucholsky - po naszemu zwyczajnie Wawrzyniec, bo ponoć był to Polak - trębacz w służbie króla Prus. "cieszył się swoim wspaniale zachowanym życiem w komfortowym spokoju" - no i kolejne zdanie które brzmi z automatu, a nie po polsku. Polecam zatem Twojej większej uwadze tłumaczone teksty. Jesteśmy miejscem opiniotwórczym i nie możemy wpuszczać do obiegu przekłamań z tłumaczeń. Taki błąd popełniono np. w publikacji Mariusza Olczaka; Lwówek Śląski i okolice. Wyd. Oppidium, Warszawa 2000, który pisze że "Wawrzyniec Tucholski przeżył skok, a ukraińskiego siwka o imieniu Aga zatrzymał hrabia von Redern ze Skały, który huzarowi podarował kilim i róg w srebrze" - zobacz jak się to ma do Twojej historii o tym że pamiątki przygotowano z padłego konia i że nie był to żaden kilim, ani róg w srebrze (koń nie ma rogów).
moose | 2022-01-24 13:05:40
Też nie lubię słowa "translator".