Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Brama Cesarska, Wrocław
Irena Wolanin: Dzięki.
Gronów
blatro: Dziękuję :)
Nastawnia, Wrocław
Popski: Założyłem obiekt.
pl. Wyszyńskiego Stefana, kard., Jelenia Góra
chrzan233: Troszkę zbliżone ujęcie, przynajmniej lewa strona:
pl. Wróblewskiego Walerego, gen., Wrocław
Mmaciek: Obiekt dla słupa był założony w innym obiekcie ze słupem (stąd ul. Rydygiera). Wyprostowałem.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Zbigniew Waluś
Danuta B.
Alistair
Danuta B.
Danuta B.
Danuta B.
McAron
MacGyver_74
Mmaciek
Popski
StaSta
Mmaciek
sawa
MacGyver_74
dariuszfaranciszek
foto-baron
Rob G.
Tony
Rob G.
Rob G.
McAron

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Zagospodarowanie Doliny Kwisy w pobliżu Leśnej. Obchody stulecia.
Autor: Tado°, Data dodania: 2021-12-17 20:55:31, Aktualizacja: 2023-09-24 21:00:29, Odsłon: 1787

Przekład artykułu Karla Gründera z ,,Der Wanderer im Riesengebirge", nr 8 / 1932 r.

    W lecie 1782 r. profesor Leske z Lipska odbył podróż po Górnych Łużycach. Badał głównie skałę macierzystą, ale swoje obserwacje rozciągał również na krajobraz. Szczegółowo zrelacjonował to w wydanej drukiem książce1). Dnia 7 sierpnia tego samego roku szedł z Leśnej, do której przybył dzień wcześniej z Lubania, przez Hagenberg (drogą przez wzniesienie gdzie później powstała kolonia Lechów) do zamku Czocha. O górach zanotował: "ich typ górski składa się z gnejsopodobnego granitu". Następnie napisał dalej na str. 357: "Wróciłem przez Dolinę Kwisy, która była tak romantycznym regionem ze względu na wysokie na sto łokci brzegi Kwisy, porośnięte wszelkimi rodzajami krzewami, drzewami liściastymi i iglastymi 2), ze względu na trawiaste i kwieciste łąki, i ze względu na meandrujący bieg rzeki Kwisy, że niełatwo sobie przypomnieć, abym widział coś podobnego gdziekolwiek indziej, podczas mojej podróży".  Piękno Doliny Kwisy koło Leśnej zostało po mistrzowsku oddane w tym jednym zdaniu. Czujemy to do dziś, tak jak odczuwał to ten uczony sto pięćdziesiąt lat temu. Jego słowa mówią nam również, że ścieżki zawsze prowadziły przez dolinę. Używali ich myśliwi i wędkarze, tak jak w dawnych czasach rycerskich, zwiadowcy zamku Czocha. Zgodnie z opisem podanym przez prof. Leskego możemy przyjąć, że te ścieżki biegły już prawie tak, jak późniejsze szlaki turystyczne.

   Południowy brzeg doliny rzeki Kwisy należał niegdyś do panów z Czochy, aż do ogrodów Leśnej. Północne zbocze należy do Baworowej, starej śląskiej wsi położonej bardzo blisko Leśnej. Jej posiadłość kupił w 1821 roku podpułkownik baron Hans August von Bissing, który pochodził z Tomaszowa w powiecie Bolesławieckim. Urodził się w Altenhain koło Grimma w Saksonii (ze starej dynastii saskiej) i ożenił się z Friederike Auguste Albertine, z domu von Gröna. W wojnach wyzwoleńczych Hans August von Bissing dowodził 6 pułkiem ułanów landwehry. Jak napisano w zachowanym dokumencie, to on "pierwszy wyciągnął Orle Skały z niedostępności do radości życia". Jego syn, baron Adolf von Bissing, urodzony w 1800 r., wniósł trwały wkład w rozwój Doliny Kwisy. Baron Adolf v. Bissing był człowiekiem bardzo wykształconym. Rodzice wysłali go na naukę do słynnego Instytutu v. Fellenberga w Hofwil koło Berna. Następnie uzyskał doktorat z prawa i prawdopodobnie chciał zrobić karierę dyplomatyczną, w związku z czym spędził kilka lat w Anglii. Jego dzienniki z tego okresu zdradzają już wyraźne zamiłowanie do przyrody. Zawierają one subtelne obserwacje na temat angielskiego krajobrazu i tamtejszych ogrodów. Wiosną 1832 roku, kiedy Adolf v. Bissing był już na niemieckiej ziemi, w dzienniku znajduje się znamienne porównanie. Badając dogłębnie pojęcie panoramy i zwykłego widoku, stwierdził, że w Baworowej oba te pojęcia są ze sobą połączone. Dopiero kilka stron dalej, niemal na końcu wpisów, znajdujemy te słowa: "Wytworom dłuta i pędzla przeciwstawiam te z nasadzeń; pierś oddycha pod tymi wytworami tak samo wzniośle i radośnie, i jest tak samo zasługą najszlachetniejszego zmysłu duszy człowieka i radością wszystkich chwil, jak tamte". Te słowa są jak wyznanie Adolfa v. Bissinga przed dalszym rozwojem Doliny Kwisy poprzez stworzone przez niego obiekty, których setną rocznicę powstania obchodzono latem 1932 roku. Adolf znalazł tamtej wiosny w Dreźnie swoją towarzyszkę życia, gdzie nawiasem mówiąc został również wprowadzony na dwór królewski - Marię Gotti z Warszawy. Była córką szlachcica, włoskiego emigranta, jej matka pochodziła z gdańskiej rodziny kupieckiej Reyer. W czerwcu 1832 r. zaręczył się z Marią. W szczęściu swej młodej miłości planował przeznaczyć dla narzeczonej najpiękniejszą część ojcowskiego majątku – Orle Skały. Jest to stara nazwa pięknej, skalistej Doliny Kwisy w pobliżu Baworowej.

    "Der Adlerstein – Orle Skały" to nazwa najwyższego gnejsowego urwiska na skraju doliny, o którym zachowała się ludowa opowieść. Tego lata 1832 roku, Adolf v. Bissing zlecił budowę rozległego szlaku turystycznego, po którym chodzimy do dziś. Trasa rozpoczynała się przy baworowskim górnym majątku i prowadziła wysoko ponad starym młynem przy Kwisie do doliny w pobliżu młyna Hagen (koło Lechowa – nie istnieje). W pewnych odstępach wzdłuż tej drogi zbudowano miejsca odpoczynku, które Adolf v. Bissing dedykował swoim krewnym i przyjaciołom, jak np. miejsce Lisette nad młynem przy Kwisie, nazwane tak na cześć matki narzeczonej, czy Corquelle nad małym strumykiem spływającym ze zbocza, nazwane tak na cześć angielskiego przyjaciela rodziny, który przyjechał do Baworowej z wizytą. Przy jazie Queismühle  3) na wystającej z wody płycie skalnej wyryto słowo "Witamy". Jednak ukoronowaniem całego kompleksu było Marienfels. Jest to grupa skał tuż pod Orlimi Skałami, które opadają w dół do tamy z jazem. Tam Adolf v. Bissing kazał poprowadzić ścieżkę od jazu w górę zbocza i wykopać półkole jako miejsce odpoczynku i widokowe. Na skale wykuł dedykację "Marien-Fels". Do muru oporowego półkola wkomponowano dużą sześciokątną płytę kamienną, na której wykuto datę otwarcia "17 września 1832". W półkolu ustawiono kamienną ławę, a przed nią kamienny stół. Ze skały Marii schody prowadziły w górę do małej groty, która służyła jako kuchnia i piwnica. W górę Kwisy, skały zostały wysadzone, oczyszczając drogę do doliny łąk, która leżała w kierunku Hagenmühle. Adolf v. Bissing nazwał ją "Josephsthal" na cześć swojego teścia Józefa Gotti. Z tej doliny zbudował drogę do Orlej Skały, częściowo jako kamienne schody, a częściowo jako ścieżkę. Punkt widokowy na szczycie nazwał na cześć matki "Augustenplatz", a sam szczyt Adlerstein zadedykował swojemu ojcu. Inne piękne miejsca odpoczynku i punkty widokowe otrzymały imiona przyjaciół, jak Moritzplatz, Breßlersplatz i Hills-Hill (ang. Hill = Hügel) – Wzgórze Hillsa.
   Wieczorem 16 września, w niedzielę, uroczyście przyjęto Marię Gotti, która po raz pierwszy przyjechała do Baworowej z Drezna. Następnego dnia, 17 września 1832 roku, po południu Adolf v. Bissing zaprowadził swoją narzeczoną pod Orle Skały i dedykował teren na jej cześć.
Były luterański pastor z Kościelnik, Karl Gottlob Boche, szczegółowo opisał te uroczystości w książeczce zatytułowanej "Dwa wieczory w Baworowej", jak sam zaznaczył we wstępie, "dla zachowania w pamięci atrakcyjnego święta radości na wiejskim łonie natury i w kręgu szczęśliwego życia rodzinnego". Jego romantyczny opis pozwala nam dostrzec przemianę, jaka dokonała się w dolinie Kwisy: „Tam, gdzie jeszcze niedawno były zniechęcające głębie, surowe wzgórza i urwiste skały, dzikie zarośla, przeszkody wszelakie, dziś najbardziej kusząca ścieżka wije się jak przez ogród. Skały zostały wysadzone, doły zasypane, szkodliwe wody osuszone, opustoszałe obrzeża zadarnione, cierniste i dzikie krzewy wyrwane. Następnie rozmieszczono zacienione miejsca do odpoczynku, obmurowano chłodzące fontanny, postawiono ochronne barierki, wszystko wyczarowano jak za magicznym dotknięciem.”
   Pastor Boche opisuje ceremonię poświęcenia z całym rozmachem epoki biedermeieru. Pod dedykowaną Marii Gotti skale tłum witał ją entuzjastyczną aklamacją: "Niech żyje Maria z Marienfelsen!". Dziewczęta sypały przed nią kwiaty na ścieżce do ławki, a z tłumu mężczyzn, przez których ścieżki zostały zbudowane, wyszły dwa gieroje i śmiały mężczyzna wręczyły pannie wieniec upleciony z kwiatów ze zboczy Orlej Skały. Z przemówienia młodszego mężczyzny, którego treść zachowała się do dziś wynika, że na tym terenie pracował sam Adolf v. Bissing. W wierszu, który pastor Boche ułożył w tym dniu, było napisane:
I wędrowiec widzi, co cudowne moce stworzyły. Czuje się tak błogo tutaj na brzegu rzeki Kwisy; słyszy, jak uroczyście fale wołają do siebie po siostrzanemu, które tak ściśle wiążą się z wyższym znaczeniem miłości; widzi drzewa, mech i trawy, skały, góry i łąki w barwnej dekoracji, i z wdzięcznością promienieje dla cnoty, miłości, przyjaźni i przyrody.  W tym wierszu mówi też do Marii: "Sam Adolf wykuł twoje imię w pierwotnej skale nieugiętymi rękoma". Z tego wynika, że zachowane do dziś słowo Marienfels zostało wykute w skale przez samego Adolfa v. Bissinga!
   Pod Skałą Marii Adolf v. Bissing, który zawsze lubił używać języka kraju, do którego podróżował, kazał umieścić angielski werset (prawdopodobnie na drewnianej tabliczce):
Ponad górami,
I nad falami,
Pod fontannami,
I pod grobami,
Pod najgłębszymi wodami,
Którym Neptun jest posłuszny;
Ponad skałami, które są najbardziej strome;
Miłość znajdzie drogę!  4) 
 
    W tym samym czasie pojawiło się również swobodne tłumaczenie na język niemiecki.
          A kilka kroków dalej znajdowała się tablica z napisem: ,, Nimm die zwei Hebel: Muth und Zeit, zur Hand - Und Berg muss Thal und Thal zum Berge werden."       Propozycja przekładu:  Użyj wszelkich środkow w tym odwagę i czas - a góra musi stać się doliną, a dolina górą.
   W tym czasie grupa wędrowała dalej w dół doliny do Hagenmühle, następnie zawróciła i wspięła się ścieżką na Adlerstein. W górze znajdował się zrujnowany mur, który stanowił pożądane miejsce odpoczynku. Kto zna jesienną kolorystykę Doliny Kwisy, może docenić, jak pięknie mogło być na Orlich Skałach w ten wrześniowy dzień sto lat temu.
    Z dziennika Marii Gotti możemy dowiedzieć się, jak często w następnych tygodniach państwo młodzi wędrowali w dolinie - "do mojej skały", jak pisze Maria Gotti. Notabene, z jej notatek wynika, że prowadząca tam ścieżka nazywała się również Marienweg. Dnia 22 grudnia 1832 roku Maria Gotti została baronową v. Bissing.
Już w książeczce pamiątkowej z 1832 roku czytamy, że "budowniczy nie osiągnął jeszcze końca swego planu w pracy twórczej." Adolf v. Bissing wkrótce kontynuował swoją pracę i ciągle ją uzupełniał. W dniu 17 października 1832 r. wydał pod Marienfels ucztę dla młodzieży szkolnej z Baworowej. W tym dniu poświęcono również Erwinsgrotte, skalne rozwarstwienie na skalnych schodach prowadzących do Orlich Skał. Adolf nazwał ją na cześć swojego brata Erwina, który tego dnia wrócił do domu po ciężkiej chorobie. Wszystkie kamienne miejsca w dolinie i na zboczu, które są jeszcze dzisiaj rozpoznawalne, a niektóre z nich są jeszcze dobrze zachowane, nosiły kiedyś imiona z kręgu krewnych i przyjaciół. "Nasadzenia pod kierunkiem Adolfa idą pełną parą" - pisze w swoim dzienniku Maria Gotti, a w innym miejscu kąśliwie pisze: "Adolf znów dokonał wielu upiększeń.
   W 1858 r. Adolf v. Bissing wybudował na górnej krawędzi doliny, nieco na południe od Orlich Skał, domek z kory (Borkenhäuschen), nazwany tak, ponieważ był obłożony korą. Nazwa "Zapfenhäuschen" (Stożkowy domek) jest już utrwalona, ze względu na duży metalowy stożek, który wieńczy okrągły budynek. Tak na marginesie, to nie stoi na występie zbocza, jak się wydaje, ale na warstwie kamienia, która musiała wymagać niekończącego się wysiłku. 5) Ale tylko w ten sposób można podziwiać wspaniały widok na Kwisę, który zachwyca każdego wędrowca. Na stożkowej chacie widnieje napis: "Górskie powietrze jest balsamem dla duszy!
Zwycięstwo w 1866 roku dało Adolfowi v. Bissingowi okazję do stworzenia Königsplatz naprzeciwko Hagenmühle. Znajdująca się tam grupa skalna została odsłonięta przez kopanie w dół zbocza. Wieńczył ją odlany z cynku orzeł, ponoć jeden z dwóch orłów przeznaczonych dla meksykańskiego zamku nieszczęsnego Habsburga Maksymiliana, którego urodziny obchodzono sto lat temu. Przynajmniej orzeł jest odlany z tej samej formy. Jest to dzieło sztuki. 
W pierwszą rocznicę zwycięstwa pod Königgrätz (Sadową), 3 lipca 1867 roku, przed maszerującymi żołnierzami z Leśnej, Baworowej, Bożkowic i Kościelnika nastąpiło odsłonięcie Königsplatz.
    W tym czasie Adolf v. Bissing założył również Zagajnik Olgi (Olgahain) przy jazie na rzece koło Hagenmühle (gdzie obecnie znajduje się elektrownia), którą zadedykował swojej zmarłej córce Oldze. Tym zagajnikiem, w 66 roku życia, niejako dokończył dzieło Orlich Skał. Oprócz tego, tak zwanych "Dużych Orlich Skał ", Adolf v. Bissing wytyczył również ścieżki i miejsca odpoczynku na zboczu pomiędzy zamkiem, w którym mieszkał w Baworowej Dolnej, a górnym majątkiem, tak że ten odcinek doliny otrzymał nazwę "Małej Orlej Skały". Zamyka go piękny cmentarz leśny w Baworowej, który został założony w 1877 roku. 
Pod koniec swojego życia Adolf v. Bissing, który był również kawalerem orderu św. Jana i szambelanem królewskim, z zapałem i energią poświęcił się pionierskiej pracy społecznej: jest on pionierem ruchu chrześcijańskiej szkoły dla nieletnich w Niemczech, którego sponsorem stał się założony przez niego Oberlinverein. 6) Z jego inicjatywy w 1874 r. powstał Oberlinhaus Nowawes koło Poczdamu. Adolf v. Bissing już w 1865 roku wybudował na terenie swojej posiadłości szkołę dla dzieci, którą od imienia swojej zmarłej córki nazwał szkołą Olgi.
    Adolf v. Bissing zmarł w 1880 roku, a jego spadkobiercami na Baworowej była córka Maria v. Haugwitz, a po niej rotmistrz Wilhelm v. Haugwitz auf Lehnhaus (na Wleńskim Gródku). Ci potomkowie Adolfa v. Bissinga byli wiernymi kontynuatorami jego dzieła na Orlich Skałach, a to po prostu dzięki wyrozumiałej ochronie pięknej populacji drzew. Bawerowskie zbocze Orlich Skał nigdy nie zostało wycięte do gołej ziemi i nigdy nie będzie: to właśnie obiecała rodzina v. Haugwitz w to rocznicowe lato. Trzy lata po śmierci Adolfa v. Bissinga powstała lokalna grupa Związku Karkonoskiego – Leśna (R.G.V). Od tego czasu w porozumieniu z właścicielem terenu odpowiada za szlaki turystyczne, miejsca odpoczynku i punkty widokowe w Dolinie Kwisy. RGV jako opiekunka wędrowców w dolinie, miała za zadanie stworzyć trwały hołd dla twórcy pierwszych szlaków turystycznych w Dolinie Kwisy z okazji jej stulecia. Dokonano tego przy okazji wiosennego spotkania grup lokalnych Gór Izerskich RGV w dniu 19 czerwca 1932 r., poświęcając tablicę pamiątkową. Adolf v. Bissing, który został umieszczony na terenie Marienfels, tak samo blisko natury jak człowiek, którego pamięć ma podtrzymywać. W ten sposób Marienfels stało się ponownie centralnym punktem pięknej doliny, tak jak miało to być kiedyś.
     Ponadto w jubileuszowe lato, wiele innych elementów i obiektów zostało odnowionych przez grupę bezrobotnych gimnastyków z Leśnej w ramach wolontariatu. 
W ten sposób Orla Skała w Leśnej godnie obchodzi stulecie istnienia. Jest to i pozostaje najbardziej nienaruszona część starej Doliny Kwisy. Żaden turysta nie powinien pominąć spaceru przez nią z Leśnej lub z zapory, zwłaszcza w to jubileuszowe lato.
 
                                                                                                                                                                                                                  Karl Gründer
 
-------------
1) ,,Reise durch Sachsen in Rüksicht der Naturgeschichte und Ökonomie unternommen und beschrieben" Nathanael Gottfried Leske, Lipsk 1785 r.
 
2)  W oryginalny tekście zastosowano dawne słowo - Schwarzholz. Słownik gramatyczny i krytyczny dialektu wysokoniemieckiego (ostatnie wydanie, Lipsk 1793-1801)          wyjaśnia: Schwarzholz - Czarnodrzew w leśnictwie; jest rodzajem drzew, tj. drzew i krzewów, które nie mają liści, a zamiast nich igły, szpilki lub nitki. 1) Rodzaj drzew,        tj. drzew i krzewów, które nie mają właściwego ulistnienia, lecz zamiast tego mają różnego rodzaju igły.  Czarnodrzew to jodła, świerk, sosna, modrzew, cis i jałowiec.        2) Las składający się z takich gatunków, obszar nimi pokryty. Nazwa wywodzi się częściowo od ciemnozielonego koloru kłębów igieł tych gatunków drzew, a częściowo         od  ciemnego, ponurego wyglądu porośniętych nimi lasów, ponieważ drzewa iglaste mają tendencję do zagęszczania się w porównaniu z drzewami liściastymi.
 
3) W miejsce młyna powstała pierwszej połowy XIX wieku manufaktura tkacka, po 1945 odlewnia metali Baworowo.
 
4)  Pierwsza zwrotka z pięciu, XVII wiecznej angielskiej pieśni. Autor nieznany. 
 
5) Link - w komentarzu.
 
6) Stowarzyszenie Oberlin Verein zostało założone w Berlinie w 1871 roku. Nazwa szkoły pochodzi od alzackiego reformatora społecznego pastora Johanna Friedricha        Oberlina (1740-1826). Siłą napędową był Adolph von Bissing z  Baworowej, śląski szlachcic, który już od lat gorliwie zabiegał o "chrześcijańską szkołę dla niemowląt"        (czyli rodzaj przedszkola lub zerówki) i sam ją prowadził. Zasadniczym celem stowarzyszenia było organizowanie i promowanie opieki i edukacji małych dzieci. W 1874      r. Oberlinverein otworzył szkołę dla niemowląt w Nowawes (obecnie część Babelsbergu) wraz z seminarium kształcącym nauczycieli szkół dla niemowląt. Instytucja            istnieje do dziś w poszerzonym zakresie działalności.
 
                                                                                                                                                                            Przekład z pomocą www.deepl. T. Berestecki
 
                                                                                                                    
 

/ / / / /
Tado | 2021-12-17 21:30:15 | edytowany: 2023-09-24 18:05:38
Do odnośnika 1) - link do fragmentu książki: O Leśnej od str. 347.
Odnośnik 5) - autor to miejsce opisuje: .
Ilustracje z artykułu - i .