MENU
Na szczycie wzniesienia - żwirowni (245 m npm ), znajdowała się wieża drewniana. Jest to jedyne zdjęcie jakie udało mi znależć, które przedstawia oryginalną konstrukcję niemiecką, gdyż za rok czy dwa została rozebrana ( ze względów bezpieczeństwa ) i postawiona już nowa.

Dodał: Tadeusz S.° - Data: 2011-09-09 02:00:49 - Odsłon: 2518
26 czerwca 1960

  • /foto/9791/9791163m.jpg
    1912
  • /foto/6134/6134765m.jpg
    1920 - 1940
  • /foto/6134/6134954m.jpg
    1950 - 1980
  • /foto/436/436473m.jpg
    1960
  • /foto/436/436474m.jpg
    1960
  • /foto/409/409713m.jpg
    1966
  • /foto/409/409716m.jpg
    1966
  • /foto/409/409717m.jpg
    1966
  • /foto/409/409719m.jpg
    1966
  • /foto/409/409720m.jpg
    1966

Tadeusz S.°

Poprzednie: Żwirownia (dawna) Strona Główna Następne: Dekoracje fryzów


MW1962 | 2016-06-18 18:17:56
To nie jest wieża obserwacyjna. Proszę zmienić nazwę na wieżę triangulacyjną. To dzieciątko na fotografii siedzi na kamieniu granitowym, punktu triangulacyjnego I klasy - czyli punktu najwyższej klasy dokładności. Punkt ten miał ściśle określone położenie na kuli ziemskiej oraz wysokość która wynosiła 245,30 m nad poziomem morza w Amsterdamie.
maras | 2016-06-18 18:58:41
Ok.
Tadeusz S. | 2016-06-18 21:59:07
Bardzo słuszna uwaga.Dzięki.Chociaż wiedziałem o tej nazwie, to jednak my używaliśmy nazwy "obserwacyjna", gdyż w czasie ostatnich dni wojny do takich celów służyła. Między innymi, z tej właśnie wieży strzelano do polskich żołnierzy. Jeden z nich został zabity i pochowany w lesie koło Rzędziszowic. Jak wiemy Trzebnica, okolice Zawoni zostały najpierw zajęte przez oddziały polskie, gdyż był planowany udział Wojska Polskiego w szturmie na Breslau od strony północnej. Na marginesie dodam, że to dzieciątko pod wieżą - to mój już nieżyjący brat.
MW1962 | 2016-06-18 23:03:03
O epizodzie z polskim żołnierzem pochowanym pod Rzędziszowicami nie słyszałem. Ale coś mi tu nie pasuje bo wg oficjalnych danych Rosjanie zajęli Trzebnicę 25 stycznia a II Armia WP pojawiła się na tych terenach dopiero w marcu 1945 r.
Tadeusz S. | 2016-06-19 21:57:02
Epizod z polskim żołnierzem jest mi znany od byłego żołnierza WP, który był tam i po skończonej wojnie osiedlił się w Zawoni. Grób tego żołnierza widziałem na własne oczy. Czy jeszcze tam jest? Tego nie wiem. gdy będę miał czas to pojadę i sprawdzę. Natomiast jest prawdą, że Rosjanie byli pierwsi w Trzebnicy, a w marcu 1945 r przekazali te tereny Polakom, celem udziału w walkach o Wrocław. Jednej rzeczy nie udało mi się jeszcze ustalić: kiedy tak naprawdę została spalona Trzebnica?.Pierwsza wersja to styczeń 1945, druga to maj 1945, kiedy to zwycięska armia sowiecka paliła wsie i miasteczka dolnośląskie- bawiąc się w pochodnie zwycięstwa.
MW1962 | 2016-06-20 09:30:05
Wg. relacji sióstr z Klasztoru i dawnych mieszkańców Trzebnicy to Trzebnica paliła się i w styczniu i w maju 1945. W styczniu niemieckie oddziały saperskie wysadziły budynki poczty i starostwa przy dzisiejszej ul. Św. Jadwigi, a Rosjanie zniszczyli zabudowę placu wokół Bazyliki i zabudowę ulic Milickiej, Daszyńskiego i Obornickiej. Częściowo w akcie bezmyślnego niszczenia a częściowo aby uniemożliwić blokadę tych ulic np. przez ostrzał panzerfausem. A potem były pożary majowe związane z dniem pobiedy. W okresie od stycznia do maja na porządku dziennym były zaprószenia ognia przez oddziały które biwakowały w mieście i celowe podpalenia których celem było zatarcie śladów zbrodni wojennych - tak było ze Szpitalem św. Łazarza przy Placu Klasztornym widocznym na tej fotografii .