MENU
Wieś Mirachowo. Kaplica pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. 1740 r

Dodał: trojek° - Data: 2021-07-25 10:39:42 - Odsłon: 219
24 lipca 2021

Data: 2021:07:24 08:02:11   ISO: 107   Ogniskowa: 3.5 mm   Aparat: motorola Moto C   Przysłona: f/2.8   Ekspozycja: 672/1000000 s  


W sąsiedztwie dworu usytuowana jest niezwykła kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, która rozsławia wieś na Pomorzu i w Polsce.
Według przekazów historycznych w 1583 roku drewnianą kaplicę na fundamentach z kamienia, wzniósł starosta Jakub Szczawiński. Natomiast matka jego Dorota z Ławskich zamówiła do kaplicy drewnianą figurkę Matki Boskiej z Dzieciątkiem.

W czasie pierwszej Wojny Szwedzkiej (1626 - 1629) kaplica drewniana uległa zniszczeniu, dlatego w 1740 roku starosta Jakub Przebendowski wybudował obok dworu nową, masywną, dwukondygnacyjną kaplicę z małą wieżyczką.

Pruscy administratorzy majątku, do którego należała kaplica, utrudniali katolikom dostęp do niej. W podziemiach urządzili spiżarnię, a w wieżyczce i na poddaszu gołębnik. Dlatego wierni, w porozumieniu z proboszczem przenieśli figurę Matki Boskiej do kościoła w Sianowie. Kaplica została zaniedbana i z roku na rok ulegała niszczeniu. Jednak w 1925 roku została odbudowana przez rodzinę Wardynów.

W czasie II wojny światowej Mirachowo należało do parafii Sianowo. W tym okresie w kaplicy, co drugą niedzielę sianowski ksiądz odprawiał msze święte. Później, gdy ów ksiądz ciężko zachorował, mszę zaczął odprawiać śp. ks. Stanisław Wardyn.

W okresie okupacji hitlerowskiej kaplica popadła w ruinę. Przeciekał dach, pękały i kruszyły się ściany, z daleka zaś straszyły "oczodoły" okien. Kaplica była zamknięta, jedynie przez kilka tygodni, wiosną 1941 roku została otwarta, ponieważ w czasie stacjonowania w Mirachowie kampanii transportu sanitarnego, wśród żołnierzy znalazł się ksiądz katolicki z Berlina, który za zgodą dowódcy kampanii codziennie odprawiał nabożeństwo. Najważniejsze jedynie było to, że słuchał spowiedzi w języku polskim. Wiadomości o tym rozeszła się w okolicy. Zaczęły przychodzić pielgrzymki wiernych by uzyskać rozgrzeszenie. W dowód wdzięczności wierni przynosili księdzu dary w postaci żywności.

Tuż po wojnie nikt nie odbudował kaplicy. Praktycznie zaczęła coraz bardziej popadać w ruinę. W podziemiu kaplicy zwykle bawiły się dzieci. To one sprawiły, że w 1984 roku mirachowska kaplica została odbudowana w ciągu sześciu tygodni. Cudem ludzie nazywają to zdarzenie, które miało miejsce 23 maja 1984 roku w środę około godziny 16.00. Halince Bobkowskiej, wówczas kilkunastoletniej dziewczynie, obecnie zakonnicy ukazał się Jezus. Zdarzyło się to właśnie w podziemiach kaplicy. Kiedy dzieci odmawiały różaniec, Halinka ujrzała bijącą jasność. Gdy spojrzała ku górze zobaczyła Pana Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy. Kilka dni później Jezus ukazał się jej znowu, ale tym razem na krzyżu.

Po pewnym czasie ponownie ujrzała Pana Jezusa, stojącego przy niej. Postać Jego była taka sama, jak na obrazku "Jezu ufam Tobie". Podobno po dwóch dniach Halina i inne dzieci znowu widziały Chrystusa, który powiedział im, że chce aby kaplica została odbudowana. Mieszkańcy Mirachowa postanowili odbudować i odnowić kaplicę. Zaangażowanie było wielkie. Wszyscy pracowali solidnie. Kobiety pomagały w wynoszeniu gruzów z podziemia, mężczyźni wozili gruzy kilkoma ciągnikami, inni zajęli się przywozem żwiru i innych materiałów budowlanych. Kaplicę odrestaurowano pod nadzorem konserwatora zabytków z Gdańska, Chrzanowskiego oraz jego zastępcy Bławata. Wszystko zostało wykonane według pierwotnego wzoru, łącznie z łukami w sklepieniu kaplicy i ołtarzem drewnianym, który również był całkowicie zniszczony. Kaplica została podniesiona z gruzów w ciągu sześciu tygodni. Było to tempo nadzwyczajne. Ludzie pracowali od świtu do późnego wieczoru, a po skończonej pracy parafianie spotykali się przy kaplicy na modlitwie różańcowej. Dziękowali Bogu i Matce Najświętszej za wszystkie otrzymane łaski, prosząc o dalszą opieką i natchnienie Ducha Świętego. Po całkowitym odremontowaniu położono przy wejściu bruk i postawiono ogrodzenie. Upiększono, sadząc kwiaty i krzewy ozdobne.

W tym samym czasie na skrzyżowaniu dróg, w centrum wioski postawiono krzyż, który w czasie II wojny światowej został ścięty. Na dzień 16 lipca 1984 roku ozdobiono odświętnie kapliczkę i krzyż, przygotowując je do poświęcenia przez ks. Biskupa Piszczą. Kaplicę w podziemiach wyposażono w duży krzyż i w piękną pasyjkę wykonaną przez rzeźbiarza kartuskiego Lehmana. Parafianie i osoby z poza parafii zakupili szaty liturgiczne. Od tamtej pory odprawiana jest co środę msza święta i nowenna do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Od niedawna pielgrzymują tu pątnicy z Krakowa, Warszawy, czy Trójmiasta, aby modlić się i zanosić swe prośby do Boga.

trojek°

Poprzednie: Zdjęcia lotnicze Strona Główna Następne: Kaplica św. Bronisławy (dawna)