Kamienice znajdujące się w bloku śródrynkowym swoją funkcję zyskały dopiero w XIX wieku. Wcześniej cały blok śródrynkowy, czyli centrum było miejscem handlu i administracji miasta. Nawet te obiekty, o których dzisiaj mówimy, że to są kamienice, one w zasadzie są tylko budynkami, które wtórnie zostały zaadaptowane bądź przebudowane na kamienice, a wcześniej były na przykład domami sukienników. W kamienicy nr 44 od co najmniej 1330 roku, mieściła się Dworska i Miejska Apteka, zaś po 1945 apteka Piastowska, później w rękach prywatnych do 1950 r. Na tyłach apteki odkryto średniowieczną studnię, na której w późniejszych wiekach nadbudowana została kolejna część bloku śródrynkowego, a w piwnicy piec typu hypocaustum do ogrzewania podłogowego . Określenie hipocausta rozumiano jako "rzymski sposób ogrzewania' pomieszczeń mieszkalnych. Po gruntownej renowacji od 1997 działała tu Galeria Fotografii. Niestety, miejsce ożywało tylko podczas wernisaży czy koncertów, stąd pomysł władz Świdnicy, by przekazać je w ręce prywatne. Jest to jedyny lokal w Świdnicy, dla którego stworzono specjalne warunki wynajmu. Dzierżawca miał połączyć działalność gospodarczą z promowaniem kultury. Do przetargu stanęli dwaj oferenci, a wygrała Irena Dębosz, pasjonatka fotografii. Wraz z mężem w Galerii 44 stworzyła wyjątkowe miejsce, łączące sztukę parzenia kawy ze sztuką fotografii, malarstwa, rękodzieła. Od 16 marca 2011 roku gościły tu 33 wystawy. 16 grudnia 2014 po 33 miesiącach, Galeria44 kończy swoją działalność. "
źródło:16 grudnia 2014 swidnica24.pl