W 2007 roku w wałbrzyskim MPK zaczęło się robić nerwowo ze względu na plany prezydenta dotyczące cięć w komunikacji miejskiej, likwidacji linii i podwyżek cen biletów - przeciwko tym planom zaczęły protestować związki zawodowe - w lutym pracownicy MPK wyszli na ulicę i blokując jedną z głównych arterii domagali się zmiany sposobu zarządzania miejską spółką bo jak wtedy zaznaczali - może to doprowadzić do upadłości miejskiego przewoźnika - jednak zostało to zbagatelizowane a media główne postulaty podawały do wiadomości publicznej dość lakonicznie twierdząc, że związkowcom chodzi jedynie o pieniądze - cóż efekty tego mogliśmy obserwować w roku 2011 gdy miejski przewoźnik został postawiony w stan upadłości likwidacyjnej i ostatecznie zakończył przewozy a jego miejsce zajęło Śląskie Konsorcjum Autobusowe wyłonione w drodze przetargu.