Zdjęcie zostało zrobione w ciekawych okolicznościach. Tą stroną rzeki Oławy nie wolno chodzić, zagrodzone, ale wiatr przewrócił płot i.... wstęp wolny :) Wszedłem tam, wyjąłem z zimną krwią aparat, wkręciłem spokojnie na obiektyw filtr i zrobiłem jedno zdjęcie, bo wyczuły mnie psy. Powoli ewakuowałem się z budowy. Pieskom zrobiłem zdjęcie z drugiej strony rzeki :)