Iść z duchem postępu? Postęp to nic innego jak ekstrakt z przeszłości, wzbogacony doświadczeniem wieków połączony z aktualnymi potrzebami. Budowa wielu koszmarków to nie postęp, tylko zwykłe nastawienie na kasę (na jej przypływ lub oszczędność). Postęp byłby gdyby powstało centrum handlowe czy coś w tym rodzaju w budynku mocno stylizowanym na lata dawne. Świetna reklama, wyjątkowość miejsca. Szkoda, że dziś się nie dba np. o wykończenia i detale w budynkach, ale kiedyś to prywatne osoby sponsorowały takie przedsięwzięcia i zależało im by były wyjątkowe. Dziś to się niestety głównie rozbija o fundusze i w mniemaniu przeciętnego człowieka o bezzasadność. W Polsce się aktualnie odbudowuje ruiny zamków, może i my odbudujmy od podstaw jakąś ładną kamieniczkę?