Prawdę mówiąc bardzo, ale to bardzo interesuje mnie owe zdjęcie.Zastanawaim sie gdzie to może być i nie moge skojarzyć a Sobięcin znam ja własną kieszeń.... ;)
W roku 1910 tak jak datowana jest fotka mógł tam stać taki wysoki budynek. Dziwne ale tuż obok juz od dawna nie istneje z powodu szkód górniczych dom / tez był wysoki/ oznaczony nr 128 był w nim warsztat szewski p.Detyny.
A może to jest to miejsce, w którym gdzieś do końca lat siedemdziesiątych była na Mijance Restauracja Ludowa? Niedaleko wiaduktu kolejowego. Tam jest w miarę płasko. Numery o których piszecie są przy większej pochyłości, jak mi się wydaje.
Jaki problem sprawdzić w książce adresowej, skoro na Podgórzu było to możliwe. Sądzę, że rozwiązanie problemu z lokalizacją jedynie tą drogą jest możliwe.
Dobry pomysł z książką adresową :-) W 1933 r. Gasthof zum Bergfrieden był przy Gottesberger Str. 23, tel. 1347, właściciel Franz Gottschlich. Paul Emmrich tapetował i produkował siodła w 1933 r. też przy Gottesberger 23. Nasuwa się pytanie czy numeracja domów przy ul. 1-Maja się zmieniła?
Dzięki informacjom uzyskanym z książki adresowej, w oparciu o posiadane materiały mogę podać lokalizację współczesną Gasthof zum Bergfrieden. Otóż dwaj panowie stoją na terenie aktualnego boiska szkolnego Gimnazium nr 4. Chodzi o boisko leżące na wschód odbudynku szkoły. Na chodniku przy ulicy usytuowany jest przystanek PKS "dla wysiadających"
Tyle, że obecna 1-Maja na odcinku w Sobięcinie to dawne 3 ulice: Waldenburger Str., Hauptstr. i szukana Gottesberger Str. Jak wynika z opisu Anji17 to odcinek 1-go Maja między Kosteckiego i pl. M. Darowskiej. Czyli na tym odcinku należy budynku szukać. Szkoda, że na nie zaznaczono numerów budynków :-(
W takim razie za tymi budynkami powinna być skarpa (ulica Racławicka).wraz z zabudowaniami. Nawet gdyby w tym czasie jeszcze Racławicka nie była zabudowana, to skarpa jest wzniesieniem naturalnym, nie usypanym i powinna być widoczna. A nie jest.
W komentarzu do porównania nr 122 przy ul 1Maja wyraziłem swoje watpliwości na temat nikłego podobieństwa porównywanych obiektów. Porównanie do usunięcia, natomiast zdjęcie może zostać. Arku po prawej stronie trochę tej skarpy widać, Jeśli chodzi o ul Racławicką - faktycznie wtedy nie była zabudowana.
Wygląda na to, że w trakcie obróbki negatywu fotografujący starał sie usunąć przewody trakcji tramwajowej. Po prawej na tle muru widać je znacznie wyraźniej. Może to tylko maja sugestia.
Jeszcze jedna uwaga. Jeżeli ten Gasthof nie stoi przy samej ulicy, a jest wciśnięty pod "racławicką" skarpę, to budynek z lewej strony powinien mieć numer nie 145, a 145 A. Ale to tylko taki mały szczegół ;)
Zastanawiający i jednocześnie wiele mówiący jest brak numeru 147 w ciągu ulicy 1Maja. Brakuje tego numeru od czasu przemianowania ul. na 1 Maja. Poszukuję potwierdzeia, że przez krótki czas ul. 1Maja nazywała się Daszyńskiego, Wolności, Stalina. Było to w czasach gdy Sobięcin nazywał się Węglewem.
Mroczanie: w Słowie Polskim z 1950r. trafiłem na artykuł, który potwierdza, że jedna z sobięcińskich ulic nazywała się Stalina, niestety trudno wywnioskować która. Myślę jednak, że na taką nazwę zasługiwała zawsze najważniejsza ulica w mieście/dzielnicy czy na osiedlu i w przypadku Sobięcina mogła być to ul. 1 Maja. Artykuł jest krótki więc cytuję go w całości (pisownia oryginalna): Do Sobięcina należało by doprowadzić gaz. Wiele domów w górniczej dzielnicy Wałbrzycha – Sobięcin nie ma gazu. Miejska Rada Narodowa obiecała w swoim czasie do wielu domów gaz doprowadzić. Do dziś dnia jednak liczne mieszkania górników gazu nie posiadają. Pisze nam o tym znany przodownik pracy kopalni „Victoria” Władysław Gładysz. Oto co czytamy w jego liście: - „Moje mieszkanie przy ul. Stalina 40 nie ma gazu. Łatwo go do mnie doprowadzić, gdyż gaz znajduje się w sąsiedztwie. Wielu innych górników chciało by również mieć u siebie w domu gaz, stwarza on bowiem wygody”. Tyle Władysław Gładysz. Może Dal-Gaz zainteresuje się tą sprawą?! (e).
Miałeś rację. Udało mi się jeszcze ustalić, że po II WŚ ulica 1 Maja w dzielnicy Sobięcin:
- zaraz po wojnie na odcinku z kierunku Centrum Wałbrzycha do wiaduktu nazywała się Świdnicka, za wiaduktem Wolności (dokładny rok nieznany);
- w roku 1947 do wiaduktu była już Daszyńskiego, za wiaduktem dalej Wolności;
- przed rokiem 1950 fragment za wiaduktem, tj. Wolności zostały przemianowany na Daszyńskiego, a w okresie 1950-1956 na G. Perii;
Przy okazji dowiedziałem się, że Antka Kochanka w 1947 nazywała się jeszcze Puławskiego, a obecna II Armii to była Kamienna. Skany planów wysyłam Ci na priva.
Choć nie wykluczam błędu na planie. Podobnie było z dawną Schuckmannweg w Altwasser. Obecnie jest to Pułaskiego, ale spotkałem się z nazwą Puławskiego, używaną w pierwszych latach powojennych.
No i wszystko jest już jasne. Anja17 podpowiedział, że ulica nazywała się Pułaskiego, ale zdarzali się tacy, co błędnie nazywali ją Puławskiego (tak jak wspomniałem - nawet używając tej nazwy na planie dzielnicy).
Trafiłem na kilka powojennych nazw sobięcińskich ulic:
- Stalina (do ok. 1948) to późniejsza Nowotki, obecnie Kresowa;
- P. Skargi (do ok. 1948) to późniejsza Rejmana, obecnie Krasickiego;
- Sienkiewicza (do ok. 1948) to obecna Kosteckiego;
- Matejki (do ok. 1948) to obecna Grottgera;
I jeszcze jedno – zanim po II WŚ Hangweg nazwano 15 grudnia, nazywała się ona inaczej – spotkałem się z nazwą ul. Ireny (?).
Nazwanie dzielnicy Sobięcinem mialo miejsce przy okazji prac Komisji ds Nazewnictwa URM w 1946 r. Najpierw bylo Węglewo, następnie Sobięcin. Myślę, że kluczem jest niemiecki Hermansdorf, takie miano miał też Sobieszów k/Jeleniej Góry. Komisja mogła przez analogię dokonać podobnie brzmiącej nazwy. Dodam, że są to tylko moje domysły.
Hermann = Sobiesław? Z czasem nazwa skróciła się z Hermannsdorf na Hermsdorf, jednakże tłumaczenie Hermanna (znaczenie: wojownik) na Sobiesława nie jest zbyt trafne, ale może też źle kojarzę,
We wczesnych latach 50 jeszcze można było usłyszeć nazwę ul. Wolności, Daszyńskiego mimo że oficjalnie było już 1Maja. Ulicę II Armii długo nazywano w języku potocznym Kamienną.