Zgoda jest to forma staropolska ale nie literacka i w dodatku błędnie tłumaczona! Forma ta bywa stosowana w liturgii, natomiast nie jest używana nawet w literaturze kościelnej (nie mylić z pisemkami parafialnymi)
Proponuję zapoznać się z .Nie jest prawdą, że nie jest używana w "literaturze kościelnej" (i nie chodzi tu o wspomniane pisemka parafialne) . Nawet jak brzmi staropolsko to nie widzę powodu nie stosowania tej formy, szczególnie gdy wcześniej w poszczególnych odniesieniach ta forma imienia była przyjęta. Dlatego tak nazwałem utworzony przeze mnie obiekt : , bo tak właśnie brzmi nazwa tej figury. Bardziej drażniące są na siłę stosowane neologizmy i niechlujstwo słowne (również na tej stronie) i tu powinno się zdecydowanie ingerować (szczególnie nagminne występowanie błędów ortograficznych). Nie wiem co miałeś na myśli pisząc o błędnym tłumaczeniu - ale prawdą jest, że często spotykam się z błędnymi formami odmiany tego imienia.
Zapoznałem się i podtrzymuję uwagi bo hasło w Wikipedii zostało przekierowane z "Maria'" na "Maryja" czyli z podstawowego na wtórne. Drugi link też nie wnosi nic nowego a potwierdza jedynie tezę o "kościelności" zwrotu. W opracowaniach dot. malarstwa i rzeźby stosuje się formę - Maria (tu mogę Koledze służyć listą). Również w opracowaniu z lat ostatnich Księdze imion i świętych autorstwa Henryka Frosa SJ i Franciszka Sowy, Wydawnictwo WAM - Księża Jezuici, t. 4, (litery) M-P ,Kraków 2000, jest tylko forma Maria.Zwrócę jeszcze na jedno podstawowe zagadnienie związane z używaniem imienia Maria.Otóż w przypadku kapliczki zastosowanie w nazwie imienia Maryi jest moim zdaniem słuszne ponieważ jest to obiekt sakralny -natomiast w przypadku kamienicy której godłem była i jest Złota Maria jako obiektu nie powiązanego z kultem już nie. To chyba istotne rozróżnienie i uzasadnienie?
...jedna i druga forma jest poprawna,,,,,a gdy ktoś wierzy to już zupełnie nie robi to różnicy( Maria czy Maryja ?? ) ja mówię "Pani Bozia" :):):) i z małej czy z dużej litery???
Kolega B. Olczyk jak widać (nie tylko w tym miejscu) nie widzi różnicy pomiędzy uwagami merytorycznymi a innymi - przecież można być dyslektykiem - to dzisiaj bardzo modne!