Dawna brama koszar PGWAR w Legnicy, obecnie skrzyżowanie ulic Tarnopolskiej i Chojnowskiej. Widok z ul. I. Domejki w kierunku północnym, prostopadle do ul. Chojnowskiej.
Tam nie było żadnej bramy, ułatwiającej wjazd pod bramę 1 oraz 2 przy ul. Tarnopolskiej. Była przy ul. Lwowskiej, ale tutaj na murze była ciągłość i obok stał śmietnik a po tym murku można było chodzić po całej jego ciągłości. Za to wyjeźdżało się obok przejścia na pasach gdzie był trawnik, a i ścieżka na CPN. Teraz są tam chaszcze. Mój ojciec kupował tam wieczorem papierosy. Tak samo usunęli podjazd dla wózków a to chyba był jedyny w Legnicy, bo kiedyś był reportaż w TVP. Było to ciekawe rozwiązanie dla wózków bez użycia windy.
Dodatkowo jeszcze w latach 2000-2004 był z tyłu biału budynek i tam się wjeźdzało na teren podwórka a przez podwórko pod chodnik. Nie istniała więc "dawna brama", skoro trzeba było jechać objazdem.
Miło powitać nowego kolegę na portalu. Którego okresu dotyczy Twoja opowieść o bramie, a właściwie o jej braku. W latach 90. XX w. i w pierwszym dziesięcioleciu XXI w. na pewno nie było tutaj bramy, bo była zamurowana. Przed pamiętnym rokiem 1980, teren zajmowany przez PGWAR od ulicy Chojnowskiej odgrodzony był płotem zbudowanym z pionowych elementów (nie pamiętam czy metalowych, czy drewnianych), przez które można było podziwiać np. kąpiących się sowieckich żołnierzy. W roku 1980, gdy w Polsce wybuchły strajki, "przeźroczysty" płot zamieniono na murowany (z cegieł), który przetrwał do czasów obecnych. Prawdopodobnie wówczas została zamurowana brama, która, być może, pełniła funkcję pomocniczą. Gdybam, bo z lat 60. i 70. XX w. najlepiej zapamiętałem płot (opisany wyżej) i basen.