No bez przesady, to nie jest strona o fotografii. Zdjęcie jest dobre, jeżeli dobrze pokazuje budynek: odpowiednio skadrowane, doświetlone i ze szczegółami. Mi się wydaje, że powyższe zdjęcie te warunki w zupełności spełnia, widziałem tu dziesiątki znacznie gorszych. Czasami warunki są takie, że nie da się uniknąć przepalonego nieba.
Nie, nie chodzi o słówko. Otóż strona ta jest zjawiskiem epokowym. Daje możliwość dotarcia do takich materiałów znajdujących się w rękach anonimowych ludzi, o jakich nie śniło się historykom i wydawcom (vide próżne wysiłki GW). Stawianie wygórowanych obwarowań grozi wylaniem dziecka z przysłowiową kąpielą. Ktoś myśli: "O! mam takie fajne stare zdjęcia, tutaj się przydadzą. Ale nie, bo muszą być ostre, mieć rozdzielczość itp, szkoda." Perfekcyjne zdjęcia robi p. Klimek i niech robi - to jego zawód. Rozstawia kamerę 4x5 cala na statywie i po pół godzinie przygotowań ma klatkę naświetloną. Ta strona jest dla ludzi.
"Do poprawy" brzmi przyznasz zupełnie inaczej niż "fatane, do wycięcia". To, że ktoś przesadził z levelsami może wynikać ze źle ustawionego monitora, albo chociażby słońca świecącego na ekran. Sztuką jest czasem powiedzieć coś konstruktywnego, destrukcja zdaje się sprawiać niektórym satysfakcję.
Moim zdaniem to zdjęcie,jeżeli mamy je uważać za dokument obiektów architektury jest złe.Ja niechcę,żeby budynek mojej poczty pewnego dnia wywrócił się ;-)