W listopadzie 1944 roku przez 4 tygodnie w schronisku są przetrzymywani członkowie rodzin wojskowych zaangażowanych w zamach na Hitlera, przeprowadzony 20 lipca 1944 roku w Wilczym Szańcu. Zastosowano wobec nich Sippenhaft – zbiorową odpowiedzialność członków rodziny za czyny krewnego.
Lista osób uwięzionych w Hindenburgbaude:
- rodzina Schenk von Staufenberg: Alexander - brat straconych Clausa i Bertholda, żona tego ostatniego Maria (Mika), a także bracia Markwart i Klemens – ten z żoną Elisabeth i trójką dorosłych dzieci: Marie Gabriele, Markwartem junior i Otto-Philipem oraz Anni Lerchenfeld (teściowa Clausa),
- rodzina Goerdelerów: żona Carla Anneliese - z córkami Marianne i Benigną, jej synowa Irma i bratanica Jutta oraz jego starszy brat Gustav,
- Fey von Hassell-Pirzio-Biroli,
- rodzina Hofackerów: Ilse (Lotte) z synem Eberhardem i córką Ännerle,
- Anneliese Gisevius,
- Hildegard i Arthur Kuhn.
Sam pobyt w Hindenburgbaude był chwilą wytchnienia między przetrzymywaniem w celi więziennej a wywózką do obozu koncentracyjnego. „Po doświadczeniach wielotygodniowego uwięzienia w Hindenburgbaude nie czuje się atmosfery napięcia, choć oczywiście w domu kwaterują funkcjonariusze z Gestapo. Trzymają się jednak na uboczu, podczas jedzenia siedzą przy oddzielnym stole i pozwalają więźniom w spokoju spożywać posiłki, które niczym w restauracji podają im przy kilku stołach kelnerzy. Osadzonym w hoteliku wolno nawet wychodzić w małych grupkach na spacer (…).”
Valerie Riedesel, autorka książki Dzieci duchy: ofiary represji Himmlera, tak opisuje Hindenburgbaude: „Schronisko Hindenburgbaude usytuowane na wysokości 975 metrów nad poziomem morza, na skraju lasu świerkowego, jest malowniczo wtopione w krajobraz Sudetów. (…) zostało wzniesione przez Kłodzkie Towarzystwo Górskie w 1928 roku według tradycyjnych wzorców architektonicznych – dom z bali na kamiennej podmurówce ze stromo opadającym dachem gontowym. Wielki budynek z potężnym dachem naczółkowym i efektownym szczytem nie miał poza tym nic wspólnego ze zwykłymi górskimi chatami. „Nowoczesne wyposażenie, przytulne pokoje dla gości, centralne ogrzewanie, światło elektryczne, bieżąca zimna i ciepła woda, łazienki – tak w latach trzydziestych XX wieku reklamował pensjonat dzierżawca (…).”'
Dodatkowo schronisko było reklamowane jako „oferujące najpiękniejszy widok w całym hrabstwie”. Sudecki styl rustykalny reprezentowały także wnętrza ze stropami belkowymi i drewnianymi podłogami, boazeriami, ozdobnymi talerzami na gzymsach, zawieszonymi na ścianach porożami i portretami, m. in. króla Fryderyka II. Do tego piece kaflowe, obrusy w kratkę na stołach oraz niskie i szerokie okna gomółkowe.
Nie wszyscy zostali zakwaterowani w głównym budynku. Hofackerowie zamieszkali w malutkim domku obok schroniska. Po pobycie w więziennej celi robi na nich wrażenie biała, czysta pościel i zasłony w kwiaty na oknach.
W drugiej połowie listopada 1944 roku w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy utworzono specjalny referat „Sippenhaft” do spraw zbiorowej odpowiedzialności członków rodziny. „(…) Himmler nakazuje urządzić dla nich obóz specjalny w obrębie obozu Stutthof za Gdańskiem. Kiedy barak jest gotowy do zamieszkania, w czwartek, 30 listopada, z samego rana, pada komenda: „Wstawać, przygotować się do wyjazdu!”.”
Opracowała Sława Janiszewska
Wszystkie cytaty i informacje za: Valerie Riedesel, Dzieci duchy: ofiary represji Himmlera. Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznań 2018. S. 123-134.