MENU
Ś. WOJCIECH i Ś. STANISŁAW, NAJDAWNIEJSZE OBRAZY W KATEDRZE KRAKOWSKIEJ. WYMIARY: Wysokość 5,850 metr.Szerokość: 3,510 metr. Wiek XIV..... (...) Na bogatém tle złocistem wyobrażeni są święci w całych postaciach, w ubiorze pontyfikalnym, w infułach na głowie, stojący na zdobnych podstawach gotyckiego stylu posadzką przykrytych. Środkiem podstaw na wstęgach złotych są dwa napisy, ledwie już dziś czytelne: Sanctus Adalbertus, Sanctus Stanislaus. Ś. Wojciech odziany jest w kapę zieloną naszywaną złotem, trzyma w ręku po stronie prawej krzyż arcybiskupi, po lewej xięgę otwartą; S. Stanisław ma na sobie ornat czerwony, w ręce lewej pastorał, w prawej xięgę zamkniętą, na piersiach zawieszony palliusz, jako część arcykapłańskiego stroju biskupom Krakowskim od XI. wieku z nadania papieża Benedykta IX. służąca.

Dodał: sawa° - Data: 2020-06-01 09:22:46 - Odsłon: 418
Lata 1853-1855

OŁTARZ GOTYCKI. W latach 1460-1463 dla katedry wawelskiej wykonano nowe retabulum ołtarzowe, które umieszczono w prezbiterium katedry nad głównym ołtarzem.
Retabulum wawelskie było pentaptykiem, czyli jego szafa zbudowana była z części centralnej (tzw. korpus o kształcie prostokąta) oraz z dwóch par skrzydeł, czyli z dwóch skrzydeł nieruchomych zawieszonych na zawiasach na zewnętrznych krawędziach korpusu. Do tych dwóch skrzydeł nieruchomych dołączone były skrzydła ruchome, zawieszone na zewnętrznych krawędziach skrzydeł nieruchomych. Kiedy retabulum było zamykane, skrzydła ruchome zewnętrzne zasłaniały tylko skrzydła nieruchome, natomiast część środkowa, czyli korpus był zawsze widoczny, zarówno przy otwartym jak i przy zamkniętym ołtarzu.Rozmiary tego retabulum były imponujące i przekraczały wiele znanych w XV wieku pentaptyków. Wysokość retabulum katedralnego wynosiła 470 cm, a szerokość aż 820 cm przy otwartym ołtarzu. Szerokość części środkowej prawdopodobnie wynosiła około 255 cm, natomiast szerokość czterech skrzydeł do 130 cm.Problemem jest odtworzenie programu ikonograficznego retabulum, czyli wyobrażeń scen w poszczególnych kwaterach tej szafy. Do czasów obecnych zachowały się tylko skrzydła nieruchome z tego ołtarza przedstawiające świętych Wojciecha i Stanisława. Prawdopodobnie pozostała para skrzydeł ruchomych przedstawiała św. Wacława, patrona katedry wawelskiej i św. Floriana, którego relikwie posiadała katedra. Na rewersach skrzydeł ruchomych były prawdopodobnie malowidła scen Męki Pańskiej. Każda scena mieściła się w jednej z 6 kwater, czyli po 3 kwatery na każde skrzydło.Część centralna retabulum mieściła rzeźbę Bolesnego Chrystusa lub Ukrzyżowanego. Skrzydła, odmiennie od części centralnej, wypełniono malowidłami, nie rzeźbami, aby nie obciążać zbytnio zawiasów, na których obie pary skrzydeł były zawieszone.Retabulum wisiało w prezbiterium katedry wawelskiej od XV wieku niecałe 100 lat. W XVI wieku Król Zygmunt I Stary ufundował nowy ołtarz do katedry, którego styl architektoniczny był zgodny z ówczesnymi renesansowymi tendencjami w sztuce sakralnej. Król nie dożył zawieszenia nowego ołtarza w prezbiterium. Stare gotyckie retabulum przed 1550 r. rozebrano, aby przygotować miejsce na nowy ołtarz. Skrzydła retabulum schowano do zakrystii, a część środkową z rzeźbą Chrystusa umieszczono na jakimś filarze lub pod arkadą w katedrze.W tym czasie, jak wskazuje na to zapiska w aktach kapituły krakowskiej z 10 maja 1550 r., ówczesny biskup pomocniczy krakowski i zarazem opat cystersów w Mogile, Andrzej Dunin Spot, zwrócił się do kapituły katedralnej o przekazanie całej gotyckiej nastawy ołtarzowej do kościoła klasztornego w Mogile. Kapituła katedralna wyraziła zgodę, ale zastrzegła, że ołtarz ma być w całości przekazany do Mogiły, czyli część środkowa i obie pary skrzydeł (ruchomych i nieruchomych), oraz zachowany w całości ze względu na jego cenną wartość historyczną i artystyczną. Jest to przykład, że już wówczas kapituła ceniła wartość zabytków sztuki w katedrze.Ostatecznie retabulum nigdy do Mogiły nie dotarło. Nie wiemy, dlaczego decyzji kapituły katedralnej o przekazaniu do Mogiły gotyckiego retabulum nie zrealizowano. O retabulum gotyckie starały się jeszcze inne dwa kościoły: augustianie z kościoła św. Katarzyny na Kazimierzu i ks. Rafał Wargawski z kościoła św. Jakuba na Kazimierzu. Ostatecznie, w XVI w. kapituła przekazała część środkową i skrzydła ruchome retabulum augustianom i tam w XVII w. retabulum w nieznanych okolicznościach przepadło.Do obecnych czasów przetrwały tylko skrzydła nieruchome, przedstawiające św. Stanisława i św. Wojciecha. Oba skrzydła (imponujących rozmiarów) wiszą obecnie na filarach w krzyżu katedry, nad konfesją św. Stanisława, powyżej nagrobków biskupów krakowskich Jana Małachowskiego i Kazimierza Łubieńskiego. Prawdopodobnie do XIX w. oba zachowane skrzydła były przechowywane w zakrystii katedralnej. W połowie XIX w. wisiały w transepcie katedry. Około 1880 r. zostały zdjęte i poddane konserwacji, ale Ludwik Łepkowski niefortunnie całkowicie je przemalował. Ponownie naniesiono poprawki malarskie w latach1903-04. W 1979 r., w czasie odnawiania katedry przeniesiono je do magazynu katedralnego, a w 1985 r. lica skrzydeł zabezpieczono woskiem. W latach 1999-2000 zespół konserwatorów pod kierunkiem prof. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej zdjął z obu skrzydeł polichromię naniesioną przed Łepkowskiego w 1880 r. i odsłonił gotyckie wyobrażenia obu świętych, Stanisława i Wojciecha. (źródło: "Perła gotyku krakowskiego. Retabulum z ołtarza katedry wawelskiej" Krzysztof Rosołek. Relikty gotyckiej nastawy ołtarzowej z katedry na Wawelu w kościele parafialnym w Muszynie" Piotr Łopatkiewicz)

  • /foto/8739/8739266m.jpg
    1938
  • /foto/8737/8737939m.jpg
    1966

Wzory sztuki średniowiecznej i z epoki odrodzenia po koniec wieku XVII w dawnej Polsce Alexandra Przeździeckiego i Edwarda Rastawieckiego. Serya Pierwsza , Zakład Chromolitograficzny M. Fajansa - Drukarnia Józefa Unger. 1853 -1855 , Warszawa, Paryż 1853 -1855

Poprzednie: Santok Strona Główna Następne: Panoramy Zielonej Góry


sawa | 2020-06-01 09:28:09 | edytowany: 2020-06-01 13:13:18
Ś. WOJCIECH i Ś. STANISŁAW, NAJDAWNIEJSZE OBRAZY W KATEDRZE KRAKOWSKIEJ.1. Święty Wojciech. 2. Święty Stanisław. WYMIARY: ,Wysokość 5,850 metr.Szerokość: 3,510 metr. Wiek XIV. W starożytnej Katedrze Krakowskiej, tej skarbnicy przeważnych a odwiecznych pamiątek i pomników, najdawniejszymi dochowanemi obrazami, są, dwie olbrzymie postacie świętych Patronów, Wojciecha i Stanisława, które w sędziwości swojej, początków jeszcze czternastego stulecia sięgają. Albowiem kiedy r. 1306 straszliwy pożar zagarnął był zamek krakowski, spłonął w nim takoż kościół tameczny do szczętu: gwałtownością ognia zgorzały nietylko wszystkie wnętrzne jego ozdoby, lecz nawet w grobach spoczywające dawnych xiążąt i biskupów zwłoki. Niepozostały z świątyni jak tylko bezużyteczne z gruntu przepalone mury, trzeba więc było podjąć nowego gmachu na posadach dawnych wzniesienie. Roku 1320 za staraniem biskupa Nankiera rozpoczęta praca, prowadzona dalej w długich lat paśmie przez gorliwych jego następców, ukończona wreszcie została r. 1359, w którym stanął kościół nowy, w rozmiarach i kształcie jakie do dziś dnia zachował. Niemało też w tém przedsięwzięciu przyczyniał się sam król Kazimierz Wielki, który gmach cały kruszcowym dachem pokrył, wewnątrz go upiększał i w kosztowności opatrzył, sklepienia i ściany malowaniami dotąd gdzieniegdzie jeszcze przebijającemi ozdobił. Wtedy takoż wystawiony był nowy ołtarz wielki, z drzewa w stylu gotyckim w kształcie szafiastym zbudowany, bogato malowaniami przyozdobiony. Za czasem i ołtarz ten zmieniono na inny, a nie pozostały z dawnego jak tylko dwa jego ruchome skrzydła, z starożytnemi nań obrazami świętych patronów: Wojciecha i Stanisława. Te to właśnie szacowne obrazy znajdują się dotąd w katedrze Krakowskiej, zawieszone obok siebie w stronie bocznej kościoła, na ścianie przeciwległej schodom do kapitularza wiodącym. Są one jak się rzekło malowane na drewnianych szafiastego ołtarza podwojach; jawnym zaś dowodem tego ich pierwotnego przeznaczenia, zostają widoczne jeszcze na nich dawnych zawias ślady. Oba te obrazy wykonane są w podobnym zupełnie sposobie, jako sobie odpowiednie. Na bogatém tle złocistem wyobrażeni są święci w całych postaciach, w ubiorze pontyfikalnym, w infułach na głowie, stojący na zdobnych podstawach gotyckiego stylu posadzką przykrytych. Środkiem podstaw na wstęgach złotych są dwa napisy, ledwie już dziś czytelne: Sanctus Adalbertus, Sanctus Stanislaus. Ś. Wojciech odziany jest w kapę zieloną naszywaną złotem, trzyma w ręku po stronie prawej krzyż arcybiskupi, po lewej xięgę otwartą; S. Stanisław ma na sobie ornat czerwony, w ręce lewej pastorał, w prawej xięgę zamkniętą, na piersiach zawieszony palliusz, jako część arcykapłańskiego stroju biskupom Krakowskim od XI. wieku z nadania papieża Benedykta IX. służąca. Że te kolosalne obrazy malowane były na miejscu w Krakowie, przez osiadłego tamże a zapewne krajowego artystę, nie ulega to żadnej wątpliwości; pozostają więc dla krajowej sztuki nieocenionym z wielce odległej przeszłości zabytkiem. Działaniem wszakże czasu drzewo tych starych podwoi znacznie już próchnieć zaczyna, w częściach zwłaszcza dolnych wysypuje się prochem, a farby same odstają, kruszą się i nikną zupełnie. Tem więc pożądańszem zdawało się przechowanie choć w przerysach, tak starożytnych malowań. Przydajmy tu jeszcze, że owe drzwi ołtarza jako ruchome, które otwieranemi bywały, musiały mieć także malowania po odwrotnych stronach. Byłoby więc bardzo rzeczą ciekawą obejrzenie onych po stronach tylnych, gdyż zapewne znajdują się tam takoż jakie obrazy współczesne, a zatem równie szacowne. E. R. "Wzory sztuki średniowiecznej i z epoki odrodzenia po koniec wieku XVII w dawnej Polsce"    Wydane przez Alexandra Przeździeckiego i Edwarda Rastawieckiego. Serya Pierwsza. W Warszawie i w Paryżu, Zakład Chromolitograficzny M. Fajansa - Drukarnia Józefa Unger. 1853 -1855