10 tys. mandatu / kary administracyjnej powstrzymałoby zapędy niektórych podpalaczy. Albo nakaz posadzenia 1000 drzew (z ich późniejszą pielęgnacją przez np. 5 lat), sfinansowany z własnych środków.
Obecnie Kodeks Wykroczeń przewiduje max.5000 pln za wypalanie traw.
To stanowczo za mało.
Z Kodeksu Karnego wynika, że osoba odpowiedzialna za wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.