No właśnie chodziło o stan "teraz". Mieszkałem kiedyś blisko i bardzo często mijałem ten budynek. Mocny, ciężki, brutalny. Podobał mi się. Porządna termomodernizacja naprawdę mogłaby z niego sporo wyciągnąć. Zamiast niej dostaliśmy fikuśne kolorki. Nie wiem co autor miał na myśli... Ja interpretuję to jako pęknięta rurę na 4 piętrze, z której woda wylewa się balkonami :D
Niestety Wrocław (ale i cała PL) nie mają szczęścia to termomodernizacji. Ciekawe projekty to zaledwie procent całości. Takich przykładów bezguścia jest cała masa. Pół biedy, jeśli chodzi o zwykły blok. Jednak w przypadku jakiejś ciekawszej architektury, taka "metamorfoza" powinna być podwójnie karana ;)