Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Wolności, Syców
mika: W przedwyborczej kampanii coś się wspominało, ale nie będzie Ludzie chcą parkingów !! :)
ul. Nad Nysą, Łęknica
Zdzisław K.: Ok. Dziękuję. Poprawiłem opis pod zdjęciem.
Oceanarium Kawiarnia Piekiełko (dawna), ul. Promenada Gwiazd, Międzyzdroje
Mmaciek: Ok, dzięki za poprawkę :)
pl. Muzealny, Wrocław
stap: To może być też wykop pod jakąś rurę itp.
Budynek nr 4 (dawny), ul. Sienkiewicza Henryka, Dzierżoniów
Krzysztof Bach: Prawdopodobnie jakby się zachował do naszych czasów nosił by nr 5, ponieważ 4 ma po przeciwnej stronie dawny hotel Polonia.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Mmaciek
Alistair
Alistair
kitapczy
TW40
Hellrid
Hellrid
TW40
pavelo
TW40
kitapczy
TW40
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Sendu
Sendu
Mmaciek
Mmaciek
Sendu

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Róża kłodzka
Autor: Zbigniew Franczukowski (bynio)°, Data dodania: 2020-05-08 23:41:48, Aktualizacja: 2020-05-09 20:58:41, Odsłon: 1482

Mimo wymiany narodowościowej na tych terenach, róża kłodzka od kilku stuleci jest symbolem Ziemi Kłodzkiej. Była także godłem Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego, którego członkowie nosili znaczki z jej miniaturą. Żółtą różą oznaczano wydawnictwa poświęcone Ziemi Kłodzkiej.
 

 

 

 

 

 

 

Róża kłodzka, czyli pełnik europejski, to roślina z rodziny jaskrowatych, osiągająca wysokość ok. 60 cm. Ma wzniesione, pojedyncze, rzadko rozgałęzione łodygi, na których występują najczęściej dwa lub trzy kwiaty, przypominające wyglądem kuliste róże. Kwitnie od maja do czerwca, kiedy to zapylane przez owady kwiaty ukazują pełnię swoich możliwości. Lubi podmokłe tereny, najlepiej jej na łąkach bagiennych, torfowiskach i brzegach potoków – w tych miejscach znajdziemy ją najczęściej. Jest rośliną ściśle chronioną, której pod żadnym pozorem nie można zrywać.

Powiadają, że władca gór Liczyrzepa wędrując niegdyś po Ziemi Kłodzkiej w jednej z wiosek trafił na zrękowiny. Przyłączył się do korowodu pląsającego poza kręgiem światła i bawił się wybornie. Ale kiedy do ogniska dorzucono drew, buchnął ogień oświetlając także jego postać. Kto żyw rzucił się do ucieczki. Zdumiało to Liczyrzepę i dopiero po chwili uświadomił sobie, że zapomniał zrzucić z siebie szkaradny wygląd, jaki przybrał rozprawiając się ze zbójcami gnębiącymi kupców. Żal mu się zrobiło ludzi, którym przerwał wspaniałą zabawę i postanowił im to wynagrodzić. Pozostał w  okolicy nieco dłużej i zadbał, aby tutejszych mieszkańców nie nękały złe przypadłości, sprawił także, że z ziemi wytrysnęły źródła smacznych i orzeźwiających wód. W swojej hojności władca gór przyozdobił także łąki pięknymi złocistymi różami, które teraz spotkać można kwitnące wiosną w całej kłodzkiej krainie.

 

 

 

 


/ /