Wagon kolejowy przetoczono na teren Rodzinnego Ogrodu Działkowego Podzamcze, by (jak się wtedy słyszało) urządzić w nim biura zarządu ogrodu lub, co bardziej prawdopodobne (informacja od użytkownika mrzagi02), magazyn produktów ogrodniczych (nawozów, nasion itp). Pomysłu nie zrealizowano a wagon szybko stał się "placem zabaw" dla dzieci z Podzamcza. Jak wspomina "moose", nasz kolega z portalu, "było to oliwkowe pudło bez wózków. Nie pamiętam jak długo stał, ciężko było się do niego wspiąć 6-7 latkowi ...
Wagon kolejowy przetoczono na teren Rodzinnego Ogrodu Działkowego Podzamcze, by (jak się wtedy słyszało) urządzić w nim biura zarządu ogrodu lub, co bardziej prawdopodobne (informacja od użytkownika mrzagi02), magazyn produktów ogrodniczych (nawozów, nasion itp). Pomysłu nie zrealizowano a wagon szybko stał się "placem zabaw" dla dzieci z Podzamcza. Jak wspomina "moose", nasz kolega z portalu, "było to oliwkowe pudło bez wózków. Nie pamiętam jak długo stał, ciężko było się do niego wspiąć 6-7 latkowi jakim wtedy byłem ale w środku był "raj" - wagon był przedziałowy. Szybko stał się wychodkiem, a następnie spłonął. Wrak pocięto". Obecnie w tym miejscu znajduje się ogródek z altaną.
Pokaż więcej
Pokaż mniej
/Petroniusz/ Przed wojną, w tym miejscu, na ostrym zakręcie linii stał na wzniesieniu domek dróżnika obserwującego przejazd kolejowy na polnej drodze łączącej Szczawienko ze Strugą. /moose/ |
|||||||||||||||||||||||||