Tory zostały zlikwidowane przez ignorancje urzędnika, który zatwierdził projekt przebudowy ulicy Grodzkiej zakładający usunięcie szyn, które istniały przez 129 lat.
Obecność krasnala na swoim miejscu, szpady, pióra itp. jest stanem niestabilnym (w naszym kraju), w którym można utrzymać go tylko nadzwyczajnymi środkami. Stąd MUSI on prędzej czy później powrócić do stanu równowagi stabilnej, czyli pustego miejsca, czy uogólniając do gołej ziemi. Bo tutaj jest jak jest. Po prostu :(
Jest jeszcze taka możliwość, że zdemontowali, bo wyprują wszystko do gołej ziemi, jak to Quol słusznie pisze, i ułożą jakiś ładny wzorek z granitu, który firma Zieja ułoży krzywo, żeby mogła woda tam stać ...
Polecam też uwadze te dwie latarenki które widac z tyłu na elewacji uniwerytetu, a szczególnie bardzo "subtelny" sposób poprowadzenia kabelków, po prostu ręce opadają jak się na takie partactwo patrzy.
O kurwa, cóż za DEBILIZM!!! Komu te tory przeszkadzały do cholery jasnej??!!! Czy wszystkie muszą w naszym mieście wy...lić p...u? Teraz wszystkie stare tory wywalą a za 10 lat obudzą się i będą układali "atrapy" czyli trzy metry szyny ułożonej "na pałę" o rozstawie innym niż 1435 mm.
Przewidując to, że taki debilizm może mieć miejsce polazłem tam z Siloyem miesiąc temu, sfilmowaliśmy i sfotografowaliśmy Bramę Cesarską jeszcze z torem tramwajowym. Tego kto podpisał wywalenie tego toru przywaliłbym policyjną pałą po łbie - dwa razy i to porządnie.
Kto zatwierdza te projekty. Panowie i Panie, naprawde musimy zorganizowac spotkanie z tymi wszystkimi ludzikami z UM, architektem miejskim, "konserwatorem zabytkow" i z kims z biura rozwoju Wrocławia itd., zeby miec wkoncu jakis wplyw na to co sie dzieje. Qrwa komu przeszkadzaly te tory, wlasnie takich swiadkow historii powinno byc jak najwiecej, zwlaszca ze te byly orginalne.
Problem jest w tym, że w jakimś urzędzie który to zatwierdza siedzą osoby niekompetentne i działające na szkodę kultury i historii tego miasta. Osoby, dla których ważniejsza jest sztuczna pseudolatarnia niż oryginał, osoby dla których tor tramwajowy to tylko kawał żelastwa, który należy usunąć. Powtarzałem to dziesiątki razy - dlaczego DO CHOLERY w wielu miastach Polski zachowuje się odcinki starych torów tramwajowych w miejscach, w których nikomu nie przeszkadzają a u nas komuś strasznie zależy na tym, żeby ich nie zachowywać????!!!!!!!
...a znasz tą piosenkę? "Polska, mieszkam w Polsce..." urzędasy tak jak mówisz, mają to w du... bo dla nich to tylko kawałek złomu nikomu niepotrzebny, a dla firmy, która to wyrywa kolejne zlecenie za które dostanie parę groszy z miejskiej kasy. Jakby dobrze zapłacić, to powyrywali by nawet używane torowiska...teraz, żeby było śmieszniej pewnie zaleją tą dziurę asfaltem, bo tak jest bardziej nowocześnie....płakać się chce...
Wiec tez uwazam ze mozna tory zostawic tam jak n.p. posadzka i tak jest w dobrym stanie i nie trzeba wymieniac. Tez uwazam ze akurat w tym miejscu te tory bardzo romantycznie wygladaly.
Z drugiej strony trudno mi podzielic z wami zdanie ze trzeba wszedzie i za wszelka cene pozostawic tory. Musze powiedzie cze nie wiem dokladnei po co (pomijajac wyjatkowe miejsca, gdzei tory nadaja klimatu lub sa jakas interesujaca wspominka z przeszlosci)
Ale ogolnie problem nie lezy tak bardzo w tematyce czy zostawiac tory czy nie - gdyby tak bylo byloby dobrze, bo wtedy by byla dyskusja na ten temet. Problem lezy w tym ze sa robione plany, nikt nie pyta sie ieszkancow i jmy jestesmy konfrontowani z faktem dokononym :(
Ja nie jestem za tym żeby zachowywać tory wszędzie za wszelką cenę - o czym napisałem przed chwilą na forum wyborczej. Mam na mysli to, żeby w kilku charakterystycznych miejscach zachować niewielkie kawałki szyn tramwajowych (np. pl.Solny, Rynek i Brama Cesarska albo i jeszcze Oławska).
Nie chodzi o zostawianie torów wszędzie, ale tutaj akurat były one bardzo wspaniałą ciekawostką, intrygującą: jak to? to tędy tramwaj jeździł? Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem te tory jako młody chłopak byłem bardzo zafascynowany i od razu wyobraźnia pracuje i może zazowocować wrocławską pasją. A tak co? Nic! Idą ci przechodnie, ci turyści emeryci idą i ewentualnie się zastanowią: "po jaką cholerę taką bramę robili szeroką, jak i tak przejechać się nie da, bo zakaz?" A tak wystarczył kawał szyny i historia sama się opowiada!! :(
przykro sie na to patrzy mając w pamięci piekne zdjęcia i pocztówki z tego miejsca z nieodzownym elementem jaki stanowił ów uroczy fragment torów tramwajaowych............
Jak już usunięto tory to można póść dalej. Wynająć bramę jakiejś firmie i urządzić tu np bar kebab, będzie jak w dzielnicy łacińskiej w Paryżu i uniwerek i knajpeczka jak miło...!!!!
Czy konserwator zabytków w tym mieście śpi ? czy nie widzi, że stare kwartały umierają i przeobrażają się w pseudonowoczesne placyki ? Co o nas powiedzą nasze wnuki, że byliśmy debilami?
Tego, że stare kwartały się starzeją nie unikniemy, nie unikniemy również przekształceń tkanki miejskiej, ale trzeba to robić z tzw. "pomyślunkiem" o którego brak coraz częściej podejrzewam miejskich decydentów...
A wnuki? Ło ho ho, a któż by się przejmował przyszłymi pokoleniami, żyjemy tu i teraz, rozkoszując się knyszą jedzoną przy miło bulgoczącej płynem Ludwik fontannie w Rynku...
PRZYPOMINAM JESZCZE RAZ JASNO WSZYSTKIM WYRAźNIE:
Urzędnicy nie mają świadomości co do wartości elementów, które niszczą. Trzeba im zrobić pogadankę, pokaz albo cokolwiek. Dla nich te rzeczy, z których już nie da się skorzystać (stare tory, zrujnowane kamienice itp) to poprostu złom i tak go traktują.
PS. Mówie, że przypominam, bo kiedyś puściłem wątek na forum na temat aukcji staroci organizowanej przez zzk i tam pierwszy raz sobie zdalem z tego sprawe.
Najbardziej martwi mnie w tym wszystkim to, że gazeciarze i urzędnicy miejscy bardziej zainteresowani są losami krasnala, którego można odlać w 1000 egzemplarzach aniżeli starych torów tramwajowych, które już się tutaj pewnie nigdy nie pojawią...
Najbardziej przykre w całej sprawie jest to, że warunki przetargu zakładały dla tych prac remontowych o d t w o r z e n i e nawierzchni. Czyli miało być super, a wyszło jak zwykle. :(
/
