Nigdy nie myślałem, że zobaczę jak wyglądał kiedyś dom moich dziadków. W tej sali (po przeróbkach mieszkała rodzina Sroków.Na piętrze były pozostałości po sali balowej. W całym domu pełno było akcesoriów gastronomicznych;beczki, szpunty,butelki po winach i piwach krzesła ogrodowe itp..Widoczne podwórko, od strony ul. Kutrzeby ,to miejsce licznych meczy piłkarskich, te kasztany to nic innego jak bramki. Siedzący Pan to chyba sam Scholtz..
Wspaniałe zdjęcie.