To też ale zawsze się zastanawiam jak mocno w krajobraz Rynku musiały wrosnąć te "budy" zwane dalej kramami, że podczas rozbiórki niektóre były "zabytkowe" ? Obecnie mamy czasy sterylnego piękna i oprócz Hali Targowej nie ma takiego miejsca gdzie handlowało by się nowocześnie ale w starym stylu. Arena na Komandorskiej przeraża ciasnotą i bezguściem tematów z całym szacunkiem dla pracujących tam ludzi. Pytam wiec 100 lat temu się dało zaplanować 4 hale targowe, zrealizować dwie a teraz to już tylko wolna amerykanka? Przecież kupowanie warzyw w sklepie na "L" czy na "B" z góry skazuje nas na jakiś plastik udający ogórka czy pomidora. Sklepy dla klasy średniej jeżeli taka w ogóle w Polsce istnieje nie są dostępne cenowo dla reszty konsumentów. Więc mnie się marzy parę takich obiektów nie zmonopolizowanych przez jeden wielki sklep ale pełen małych geszeftów z warzywami, rybą, zdrową żywnością, towarem kolonialnym, z beczkami kawioru i ogórków. Nie dajmy się zwariować tą pseudonowoczesnością galerii handlowych. Ich czas też przeminie jak już wszystko se kupimy. :):):)