Dawna cmentarna aleja to obecnie najdogodniejszy skrót między ulicami Miłosną a Brygady Górniczej (w tle jeden z budynków, nr 9). Z cmentarza pozostała jedynie ta aleja i pusty trawnik. Ani śladu poniemieckich nagrobków.
Ale czy słyszałeś aby ktoś pisał o grobach polskich zesłańców na Syberii , że to są groby popolskie ? Każdy mówi i pisze , że to polskie mogiły . A przecież te mogiły zostały po Polakach . Brak konsekwencji .
To dlaczego nie pisze się o grobach polskich żołnierzy pod Monte Casino popolskie groby ? Nikt nie pisze o grobach na cmentarzu Orląt na Ukrainie , że to są popolskie groby . Wszyscy piszą , że to są polskie groby . A przecież inne nacje zarządzają tamtymi terenami .
Problem z nazewnictwem polega pewnie na historii tych terenów. Italia i Sybir nie "zmieniały właścicieli". Tereny Polski, przez długi czas były niemieckie. Teraz wróciły do nas.
Tu, mowa o Wałbrzychu. Jeżeli przyjmiemy, że pierwsi założyciele osady -Słowianie i książęta świdniccy to nie Polacy (nie licząc później, Czech i Habsburgów itd.)
Na mapie powiatu wałbrzyskiego z 1962 roku cmentarz jest wyraźnie zaznaczony. Do widocznej powyżej alejki jest skierowana prostopadle druga, obecnie nieistniejąca lub jest nią obecna droga, która łączy ulicę Brygady Górniczej z ul. Piękną.