Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Wyszyńskiego Stefana, kard., Jelenia Góra
chrzan233: Troszkę zbliżone ujęcie, przynajmniej lewa strona:
pl. Wróblewskiego Walerego, gen., Wrocław
Mmaciek: Obiekt dla słupa był założony w innym obiekcie ze słupem (stąd ul. Rydygiera). Wyprostowałem.
Zakład Górniczy Bolesław Chrobry (dawny), Wałbrzych
heck: Idą chłopy na szychtę
Dom kolonijny (dawny), ul. Powstańców Śląskich, Międzygórze
Zbigniew Waluś: A gdzie Ty ?
Topola Tekla, ul. Podzamcze, Chudów
YouPiter: 24 maja 2020 to data wpisana rzekomego wykonania tej fotki, a to podaje EXIF - 2017:06:24. Tak ja to widzę.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

StaSta
Mmaciek
sawa
MacGyver_74
dariuszfaranciszek
foto-baron
Rob G.
Tony
Rob G.
Rob G.
McAron
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
prysman
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Zakład ceramiczny "Termality" w Świebodzicach
Autor: Petroniusz°, Data dodania: 2020-03-21 12:56:22, Aktualizacja: 2020-03-21 19:42:26, Odsłon: 911

Był taki zakład w Świebodzicach, który jako jedyny w Polsce produkował cegły i kliny termoizolacyjne z termalitu. Dla wielu mieszkańców to zawsze będzie stara cegielnia ale w połowie lat 60. dwudziestego wieku jej obiekty zaadaptowano na "Termality"
W Trybunie Wałbrzyskiej z 23 stycznia 1979 roku ukazał się artykuł zatytułowany "Swego nie znacie - Unikalna produkcja ze Świebodzic" opisujący właśnie ten mało w sumie znany zakład ceramiczny "Termality". Autor narzekał, że o termalitach nie mógł się niczego dowiedzieć w małej encyklopedii PWN i dopiero ceramicy - specjaliści wyjaślili mu, że wyroby termalitowe (taka nazwa przyjęła się w handlu i wśród fachowców) powstają z mieszanki glinki ogniotrwałej, ziemi okrzemkowej i... trocin. Tak trocin! A po co tam trociny, zapytacie? Otóż przy wypalaniu kształtek (cegieł, klinów) wyroby poprzez spalanie się trocin uzyskiwały dużą porowatość i lekkość. Wyroby termalitowe okazywały się niezastąpione jako materiały termoizolacyjne przy budowie pieców w hutach, elektrociepłowniach i różnych piecach dla przemysłu ciężkiego. Dzisiaj mamy łatwiej, bo jest internet i wikipedia. Niestety hasło w tej internetowej encyklopedii wnosi niewiele więcej: termalit – wyroby termalitowe produkowane z ziemi okrzemkowej, należą do ceramiki ogniotrwałej. Najczęściej były formowane w kształtki o wymiarach cegły i używane do wykonywania izolacji pieców i kotłów.
 
Oddajmy głos redaktorowi, autorowi wspomnianego artykułu (podpisał się jako "an"). 
 
"W latach pięćdziesiątych była tu mała cegielnia. Od 1964 roku - po adaptacji, rozbudowie hal, zainstalowaniu maszyn i urządzeń - ruszyła produkcja termalitów. Minęły lata i dziś zakład, wchodzący w skład Dolnośląskiego Przemysłu Ceramiki Budowlanej, produkuje 16 milionów cegieł i klinów termalitowych. Popyt na wyroby wytwórni jest ogromny. Podczas naszej wizyty telefony dosłownie "urywały się". Pytano o możliwość zrealizowania zamówień. Dzwoniły elektrownie w Kozienicach, Jaworznie, elektrociepłownie z całego kraju.
 
Zdjęcie nr 1
     
Zdjęcie nr 2
     
Zdjęcie nr 3
     
Zdjęcie nr 4
 
"Nie możemy aktualnie zwiększyć produkcji, choć moc naszej wytwórni jest wykorzystywana zaledwie w okołu 70 procentach - wyjaśnia sytuację kierownik zakładu, ceramik z dziada pradziada, Ferdynand Papst. - Brak nam ludzi. W styczniu mieliśmy zatrudniać 41 ludzi. Mamy tylko 31 pracowników. Do 1978 roku włącznie wywiązaliśmy się z zadań bardzo dobrze. Teraz jednak mimo pełnego zaangażowania pracowitej doświadczonej załogi - jest nam trudniej."
 
Są tu nie tylko trudności kadrowe. Surowce z Piotrowic w woj. kieleckim, skąd dostarczana jest ziemia krzemionkowa, z Opoczna i Częstochowy, skąd dowożone sa glinki ogniotrwałe, nie zawsze dochodzą do Świebodzic w określonych termninach. Tylko tartak "Victoria" w Wałbrzychu z dostaw trocin wywiązuje się terminowo. Na szczęście w wytwórni nie brak opału. Nie brak też autentycznego zaangażowania i zapału, dzięki którym załoga w styczniu br. zachowała rytmikę i dynamikę produkcji: nie powstały więc najmniejsze zaległości, bo i postojów nie było.
 
Społeczny inspektor pracy, Kazimierz C., pracuje w dziale przygotowania masy termalitowej. W rozmowie ze mną powiedział: "Plan bieżącego roku na pewno wykonamy. Ale moglibyśmy wyprodukować znacznie więcej wyrobów, gdybyśmy zwiększyli obsadę. Pracujemy na akord, systemem brygadowym. Dzisiaj (18.I.) w mojej brygadzie brakuje 2 robotników. Pozostali trzej muszą wykonać więc podwójną robotę. Rezygnujemy z wolnych sobót, aby tylko nie powodować postoju innych brygad. Jeżeli chodzi o warunki pracy to, jak w każdej cegielni, łatwie nie są. Ale nie narzekamy: mamy odzież ochronną, otrzymujemy posiłki regeneracyjne, mamy opiekę lekarską i możność wyjazdu na wczasy, a nasze dzieci na kolonie. Zimą występują dodatkowe trudności, bo przecież trzeba robić na wolnym powietrzu. Ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni, umiemy pracować w każdych warunkach".
 
Zdjęcie nr 5
     
Zdjęcie nr 6
     
Zdjęcie nr 7
     
Zdjęcie nr 8
 
Zwiedziliśmy halę przygotowania mas, dział przerobu i formowania, w którym na 8 zatrudnionych pracuje 6 kobiet, dział suszenia i piece okresowe. Wszędzie tempo pracy jest wysokie: nie ma czasu na pogaduszki, papierosiki. Robotnicy gospodarzą, jak na swoim. O tym może m.in. świadczyć fakt, że od szeregu lat wytwórnia nie zpałaciła kolei ani złotówki "osiowego", chociaż zakład ma tylko trzy traktory z przyczepami i nie ma brygady transportowej. Ale na hasło "wagony" wszyscy, którzy mają choć trochę wolnego czasu, stają się ładowaczami.
 
Jest jeszcze kilka propozycji załogi, które zwierzchnicy świebodzickich "Termalitów" winni rozpatrzyć. Wyroby wytwórni uznawane są w całym naszym kraju, a nadto w Turcji, Danii, Maroku, Związku Radzieckim i NRD (eksportuje się tam zaledwie około 5 procent produkcji) za doskonały materiał termoizolacyjny. Przeglądamy listy pełne pochwał, dyplomy i inne dowody uznania. Gdyby dokładnie skalkulować rezerwy produkcyjne, to chyba bez inwestycji można by uruchomić produkcję dodatkową. Warunek - zwiększenie zatrudnienia. Nie czekałyby na wyroby termalitowe największe elektrociepłownie i huty; można byłoby pomyśleć o zwiększonym eksporcie chociażby poprzez firmy polskie budujące w krajach Europy obiekty przemysłowe. Baza, jak zapewnia kierownictwo wytwórni, jest na to przygotowana. Niewykwalifikowani robotnicy pod okiem doświadczonych ceramików szybko zdobyliby zawód. Warto się nad tym zastanowić i zagospodarować rezerwy świebodzickich zakładów "Termality".

/ / / / / 37 /