Sylwetka twórcy Instalacja "Przejście" po raz pierwszy została zaprezentowana w 1977 r. w Warszawie, więc wszelkie skojarzenia z PRL są jak najbardziej na miejscu.

mnie jest to potrzebne. A jesli prezydentem zostanie jakis cymbal,ktory bedzie pieniadze dawal tylko na drogi, zamiast stawiac tez czasem rzezby i sale koncertowe, to wyprowadze sie do innego miasta, gdzie zaplecze kulturalne - zarowno to male jak i duze - bedzie mi sprawiac satysfakcje. Nie wiem, czy wszyscy narzekajacy zdaja sobie sprawe,ze dzieki sztuce roznego rodzaju udaje sie do miasta sciagnac tysiace studentow.

Żeby wszystkie publiczne pieniądze były tak wydawane... Dobrze by było.

Mi się ten pomnik nie podoba i mam nadzieję że szybko zniknie bo jest niebezpieczny dla otoczenia. Władzom miejskim zabrakło chyba wyobraźni, co może się stać z rowerzystą gapą, przechodniem potrąconym przez samochód czy ślepcem (widziałem niedawno wypadek, gdy ślepy źle macał laską i uderzył twarzą w skrzynkę na słupie brrrr...). Postacie są chyba odlane z manekinów wyciągnientych z PRLowskich magazynów...i to chyba jedyny związek ze Stanem Wojennym bo te sflaczałe łachy to żadnego okresu nie przypominają. Niedługo ta grupa stanie się obiektem zainteresowania złomiarzy i dowcipnisiów i monitoring nie pomoże, zostanie tylko wstyd. Przydał by się lepszy pomnik i w ciekawszym miejscu.