MENU
Krasków. Rzeźby w parku pałacowym.

Dodał: Thor° - Data: 2005-11-28 00:11:31 - Odsłon: 2121
maj 2005

  • /foto/9555/9555238m.jpg
    1909
  • /foto/33/33574m.jpg
    2001
  • /foto/9526/9526239m.jpg
    2003
  • /foto/9526/9526240m.jpg
    2003
  • /foto/9526/9526241m.jpg
    2003
  • /foto/58/58875m.jpg
    2005
  • /foto/58/58881m.jpg
    2005
  • /foto/52/52837m.jpg
    2005
  • /foto/58/58789m.jpg
    2005
  • /foto/78/78526m.jpg
    2006
  • /foto/78/78527m.jpg
    2006
  • /foto/78/78528m.jpg
    2006
  • /foto/78/78529m.jpg
    2006
  • /foto/3869/3869798m.jpg
    2006
  • /foto/3869/3869815m.jpg
    2006
  • /foto/3883/3883768m.jpg
    2006
  • /foto/7154/7154578m.jpg
    2011
  • /foto/6664/6664395m.jpg
    2017

Thor°

Poprzednie: Pałac Krasków Strona Główna Następne: Park pałacowy


Festung | 2005-11-28 00:19:17
Umówmy się, że chaszcze to park.
Thor | 2005-11-28 00:30:01
No, nie jest aż tak źle ;)
Festung | 2005-11-28 00:39:39
No wiesz, kto jak to, ale my Breslauerzy wiemy jak powinien wyglądać park. Całe szczęście, że zauważalny jest renesans sztuki parkowej, stąd nadzieja, że dawne parki powrócą do swej świetności.
Thor | 2005-11-28 00:47:36
Tez mam taką nadzieję :) Dla usprawiedliwienia swojego liberalnego podejścia do zagadnienia dodam, że nie jestem Breslauerem ;) No, chociaz byłem przez parę lat :) Tak czy owak, zakochane pary zagłębiają się w te chaszcze, czyli widzą tam elementy romantyzmu. Jednej mało nie zdeptałem ;)
Tadeusz R | 2005-11-28 20:11:47
Breslauerow jest znikoma ilość są rodzynkami można powiedziec,reszta poza granicami
Thor | 2005-11-28 21:26:18
Bez wątpienia dogłębnych znawców Wrocławia jest niewielu. Z ich wiedzy i doświadczenia korzysta wielu. Niemniej, poza jakimi granicami jest reszta ?
TadPiotr | 2005-11-28 20:33:02
I po co psuć parom dobre miejsce? Istnieje pojęcie park angielski, tzn. cywilizowane chaszcze.
Thor | 2005-11-28 21:27:14
Cóż, przypadek, który nie był zaplanowany ;)
Thor | 2005-11-28 22:01:02
Dziękuję za informację. tak czy owak, nie zadawały pytań, a ziemie wokół spustoszył ktoś inny.