Z ziemi się takich blach nie wykopie, trzeba szukać wyżej. Ja znalazłem jedną jako przykrycie dachu, pomiędzy dachówkami, jedną jako dach od budy dla psa, dwie jako błotniki traktora własnej produkcji i jedną jako drzwiczki od chlewika (otynkowaną!)
Heksagram był symbolem alkoholu. Symbolizował także równowagę między duchem a materią, rozumem i sercem, etc. I dopiero w XIXw. został przyjęty przez Związek Syjonistyczny. Wcześniej zdaje się, praska gmina żydowska też się nim posługiwała.