Kapucyński kościół pw. św. Kazimierza w Nowym Mieście, bliźniaczo podobny do kilkunastu innych świątyń tego zakonu, jakie wzniesiono w XVIII w. na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej, to dowód na to, że sarmacki barok potrafił iść w parze z prawdziwie franciszkańskim ubóstwem. Fasada kościoła skonstruowana jest z kilku prostych pilastrów zwieńczonych trójkątnym szczytem. W środku jedyną ekstrawagancją, na jaką pozwolił sobie architekt, jest wielostopniowy gzyms wieńczący ściany i monumentalny ołtarz główny, lecz ogólnie wnętrze to charakteryzuje surowa prostota, skromna jak zgrzebne kapucyńskie habity. Największym z doczesnych skarbów kościoła jest trumienka umieszczona w lewym ołtarzu bocznym, kryjąca relikwie bł. Honorata Koźmińskiego (1829-1916) - założyciela 26 zakonów (!), z których 17 istnieje do dzisiaj, skupiając tysiące członków na całym świecie.
Za portalem polskaniezwykla.pl