Jest to odbiornik DSL 201, który składał się z tunera i wzmacniacza w oddzielnych obudowach oraz dwóch zestawów głośnikowych. Żadnego magnetofonu tutaj nie ma, ale była oczywiście możliwość jego podłączenia. Był to rzeczywiście pierwszy polski odbiornik stereofoniczny. Układy elektryczne oparto na technice lampowej za wyjątkiem dekodera stereofonicznego zbudowanego na tranzystorach germanowych. Odbiornik był produkowany w małej ilości w roku 1971, powstało około 1200 szt. Był bardzo drogi, a rozwój techniki tranzystorowej sprawił, że szybko stał się przestarzały.
DSL - Domowy Stereofoniczny Lampowy. Lampowy wzmacniacz o mocy 2x 6W i tranzystorowo lampowy tuner (stereodekoder miał na germanowych tranzystorach). Do tego były dedykowane kolumny. Tutaj wzmacniacz w akcji: - charakterystyka i film dzięki naszemu koledze Tomkowi Krugowi ze Świdnicy.
Proszę o uzupełnienie typu odbiornika - jest to DSL 201. Ponadto zmieniłbym nazwę zakładu w opisie na Diora. To, że należała wówczas do zjednoczenia Unitra to inna rzecz, nie mówimy przecież, że producentem Fiata 125p było Polmo FSO.
Nie mam z tym problemu. Razi to natomiast wielu byłych pracowników, bo zjednoczenia, a potem zrzeszenia nie były zbyt lubiane. Jest to natomiast ciekawe zjawisko - wiele osób powie: "mam stare radio Unitry", nikt natomiast nie powie: "Malucha produkowano w Polmo", prawda? Ponadto zakłady Diora, które działały kolejno pod różnymi nazwami: DZWUR, T6, Diora, Diora S.A., były jednym z symboli przemysłu Dolnego Śląska i myślę jednak, że m.in. przez szacunek dla ludzi którzy w nich pracowali (działali czasem wręcz na przekór decyzjom zjednoczenia), powinniśmy darować sobie tę Unitrę. Ale to takie tam przemyślenia.