W nocy zawaliła się jedna z kamienic (niezamieszkała).Podobno, prawie zupełnie bez chałasu.Wielu ludzi mieszkających zaraz obok było zaskoczonych tym widokiem o poranku.
Sorki, historia którą opisałem wydarzyła się parę lat wcześniej w okolicy skrzyżowania Odrzańskiej z Nożowniczą gdzie kamienica była już wcześniej wypalona. Źle skojarzyłem:}