Heh, przypomniałeś mi, jak koleżanka oprawiła lekturę wypożyczoną z biblioteki, którą opisała "Zbrodnia Ikara". Ubaw miałem niezły, bo z tego jasno wynikało, że ona nawet nie otworzyła tej książki.
Proponuję zmianę nazwy obiektu na port węglowy. Tej nazwy będą szukać zainteresowani. Wkrótce miejsce zmieni się w ogólnodostępną plażę, bary, marina, jachty... ech... Więcej tu