Dawany budynek dyrekcji Kopalni Victoria, później Elektrociepłowni Victoria wraz z szeregiem pod firm, w latach 2000. zdewastowany i opuszczony. Całkowicie rozebrany na przełomie 2011/12 roku.
Belweder stoi nieco na uboczu ale jest doskonale widoczny z terenu koksowni. Widać go też m.in. ze szrotu przy ulicy Sztygarskiej. Do kominów jest niedaleko.
Duża sala ze sceną znajdowała sie w prawym skrzydle budynku. Ciekawe w których latach wybudowano ten budynek? Cechy zewnętrzne nie wskazuja na czasy hitlerowskie, może kol.Wojciech coś doda w temacie architektury trgo budynku?
Dyrekcja opuściła budynek w wyniku likwidacji kopalni, ostani wózek z urobkiem wydobyto 14 maja 1994. Następnie trwała przez kilka lat szalono -dzika dewastacja obiektów. Efekt mamy teraz widoczny na fotografii. Dla ścisłości pragnę dodać, że "Belweder" w latach dobrej koniunktury należał do elektrociepłowni, dopiero w końcowej fazie wprowadziła sie do niego kopalnia.
Dziś po nocce w pracy , pojechałem zobaczyć słynny "Belweder" z bliska ! To co zobaczyłem to masakra w biały dzień ! Banda złomiarzy grasująca po pomieszczeniach budynku , co lepsze swoje łupy pakowali na ciężarówkę stojącą nieopodal w lesie ... Nikt nie interesuje się tym ... Super ! mroczan dzięki za odpowiedz na moje zapytanie !!! Pozdrawiam !!! K.K.