MENU
Widok 3/4 drewnianego budyneczku, który, wg logiki, nie powinien istnieć (jak okrąglak na pl. Kościuszki).

Dodał: TadPiotr° - Data: 2005-03-25 19:56:47 - Odsłon: 3513
24 marca 2005


Dawna wozownia ze stajnią. W marcu 2015 r. rozpoczęto wpisywanie do rejestru na wniosek Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia (TUMW).

  • /foto/9/9822m.jpg
    2004
  • /foto/7302/7302860m.jpg
    2007
  • /foto/7302/7302861m.jpg
    2007
  • /foto/304/304689m.jpg
    2009
  • /foto/317/317191m.jpg
    2010
  • /foto/4455/4455017m.jpg
    2014
  • /foto/4642/4642152m.jpg
    2014
  • /foto/4642/4642153m.jpg
    2014
  • /foto/4642/4642154m.jpg
    2014
  • /foto/5592/5592502m.jpg
    2015
  • /foto/5592/5592527m.jpg
    2015
  • /foto/5592/5592537m.jpg
    2015
  • /foto/7730/7730217m.jpg
    2018
  • /foto/9066/9066080m.jpg
    2020
  • /foto/9066/9066081m.jpg
    2020

TadPiotr°

Poprzednie: Detale zewnętrzne 1 Strona Główna Następne: Detale zewnętrzne 1


szopa | 2005-03-26 16:48:01
Ten budyneczek oznaczony jest w starych księgach adresowych jako garaż. Czy mógłbyś przybliżyć nieco tę logikę wg której te budyneczki nie powinny istnieć.
KazimierzP | 2005-03-27 15:50:18
Od południa i od zachodu szło natarcie w 1945 roku na Wrocław i wszystko po drodze niszczyło, a co po ataku nie zostało nisczone było przez sowietów palone. Z reguły elementy drewniane na tym terenie uległy spaleniu. Cud, że ten obiekt się uratował! I to jest całe logiczne wytłumaczenie, chyba że Tadek co innego na myśli!:-)
TadPiotr | 2005-03-28 22:55:07
Dokładnie to, braciszku, dzięki serdeczne. Myślałem też oczywiście o okrąglaku na Kościuszki, który też nie wiadomo jak się uchował.
Jur51 | 2005-12-20 18:51:01
Ten garaż należał kiedyś, nie wiem czy nie w dalszym ciągu do posesji naprzeciwległej. W tych willach pomalowanych niegdyś na dość jaskrawe kolory zamieszkiwała wyższa kadra dowódcza DOW potoczna nazwa tych willi to generalskie. Być może w czasach do 1945 też tam mieszkali wyżsi dowódcy Wehrmachtu bądz SS i sowieci je oszczędzili widząc w nich wygodne lokum dla swoich paladynów. To jedynie tłumaczy, że obeszli się z nimi litościwie, po prostu zadbali o interes wierchuszki.
matii | 2015-08-08 20:52:44
niestety juz zburzona, nastepny zabyytek poszedl w szemrany sposob do odstrzalu