Niby fajne, bo linia prowadząca, a jednak nadal knot - główne budynki poucinane, samochód na pierwszym planie również. Zdjęcie jak dla mnie przypadkowe, nieprzemyślane.
No cóż na skrzyżowaniu nie było czerwonego światła dla samochodów, stąd od tyłu wpadł mi mercedes ;((( Specjalista to może obrobić zdjęcie w programie.