MENU
Szukalice - Tschauchelwitz.

Dodał: esski° - Data: 2009-12-22 20:19:53 - Odsłon: 4199
Rok 1915


Rolnicze Zakłady Produkcyjno – Doświadczalne „INWESTROL IZ” w Żórawinie przy al. Niepodległości 77. Przed wojną oraz przez wiele lat po funkcjonowała tutaj cukrownia. W 1995 roku obiekt został przejęty przez obecnego właściciela. W 2012 roku wyburzono całość zabudowy dawnej cukrowni i przystąpiono do budowy nowoczesnych elewatorów zbożowych. W 2019 roku zakłady zostały rozbudowane o koleje monumentalne elewatory.

  • /foto/31/31415m.jpg
    2005
  • /foto/213/213461m.jpg
    2008
  • /foto/276/276668m.jpg
    2009
  • /foto/11142/11142869m.jpg
    2024
  • /foto/11142/11142870m.jpg
    2024

www.ebay.de

Poprzednie: Miejski Dom Kultury Strona Główna Następne: Rzeka Kwisa w Świętoszowie


PP | 2017-12-02 02:35:58
Przypuszczam, że Gasthof & Ausspannung Krug zum grünen Kranz to przebudowany obiekt .
pavelo | 2017-12-02 20:43:16
Dodałem obiekt willi. Uważam, że w większości przypadków, obiekty na wielopolówkach występują w pewnej bliskości, tzn. jednej wsi, ulicy itp. Do wskazanego budynku w linku trochę daleko, Na tym planie - , jest zaznaczony gasthaus. Nie istnieje, ale może właśnie to ten?
Piotr Galowicki | 2018-10-28 15:48:09
Willa na tym zdjęciu istnieje do dzisiaj. Aktualny jej wygląd dwa zdjęcia dalej . Dawny gasthof też istnieje, tylko że przebudowany w latach 30-tych ub. wieku na mieszkania dla pracowników cukrowni. Stoi po sąsiedzku obok tej willi. Dobudowano mu 3-cie piętro i płaski dach.
pavelo | 2018-10-28 16:19:17
Oj, chyba nie. Gdyby budynek gospody stał obok willi, byłby widoczny jego szczyt. Tam jednak stoi coś innego.
Danuta B. | 2018-10-28 16:47:15
Racja pavelo. Poza tym sąsiedni budynek ma zupełnie inną elewację, na środku jest ryzalit, nad oknami pozostawiono fragmenty dawnych dekoracji, których ni śladu na elewacji Gasthofu.
RyGall | 2018-10-30 16:07:51
Pan Piotr się myli! To nie jest ten niby przebudowany gasthof/haus/. Stał on jako trzeci za tą willą i w 1945 trafiła go bomba czy pocisk artyleryjski powodując jego zawalenie i pożar. Do końca lat sześćdziesiątych ub.wieku mieszkałem w Galowicach i razem z kolegami z cukrowni na przełomie lat 50/60-tych bawiliśmy się w tej ruinie w wojnę. Stały tylko jego wypalone mury i dwa kikuty kominów. Potem okoliczni rolnicy sukcesywnie go rozebrali do /chyba/końca 1966r. Te kikuty i część murów zawalili do środka pracownicy punktu skupu buraków/był on czynny w tej nieczynnej cukrowni chyba do 1970r/ w trosce o nasze /wtedy/małolatów bezpieczeństwo. Obecnie na miejscu tego gasthofu stoi połowa pawilonu sklepu Odido i połowa bloku mieszkalnego.
pavelo | 2018-10-30 17:02:11
Cenna informacja. Zastawiałem się właśnie, czy nie stała po drugiej stronie. Założyłem obiekt.