Papiernia w Krępie została założona ok poł. XVI w. z inicjatywy rady miejskiej Zielonej Góry. Położona była nad dolnym stawem młyńskim, gdzie stoi obecnie młyn zbożowy. Budynek zniszczony przez pożar w 1681 r. został odbudowany. Nowy młyn papierniczy był budynkiem piętrowym o konstrukcji szachulcowej, pokryty gontem. W 1763 r. ówczesny właściciel papierni uzyskał zgodę na jej przeniesienie nad górny staw, gdzie pierwotnie stał młyn zbożowy. Ten obiekt przetrwał do 1845 r., kiedy to został zburzony, a na jego miejscu postawiono nowy młyn, istniejący do dziś. Ze starszej budowli zachowały się tylko piwnice.
Obiekty fabryki tektury położone są nad strumieniem Zimna Woda na terenie bagiennym, skanalizowanym w obrębie fabryki, poza zakładem odkrytym. W granicach historycznych założenia znajdują się lasy (od płn. i płd.), pole i łąka (od płn.), staw (od zach.) i strumień (od wsch.). Wschodnia część założenia przylega do drogi Zielona Góra - Krępa.
--------
Po II w.ś. fabryka została przejęta już 15.09.1945 r. Początkowo funkcjonowała jako samodzielny zakład (podległy Zachodniemu Zjednoczeniu Przemysłu Papierniczego w Poznaniu), a po likwidacji Zjednoczenia w 1948 r. weszła w skład utworzonego przedsiębiorstwa wielozakładowego Poznańskie Zakłady Papiernicze.
Zatrudnienie w latach 1959 i 1965 wynosiło 132 osoby (w tym 120 robotników).
W 1992r. Fabryka Tektury została sprywatyzowana w ramach restrukturyzacji przedsiębiorstw państwowych nadzorowanych przez Wojewodę Lubuskiego (wykreślenie z rejestru przedsiębiorstw państwowych nastąpiło w dniu 22.06.1992r.).
Do 1999r. zakład funkcjonował jako Fabryka Tektury sp. z o.o., choć produkcji faktycznie zaprzestano już kilka lat wcześniej.

Na początku lat 2000. obiekty fabryki były własnością spółki Empiria ze Szczecina (należącej do jednego z głównych oskarżonych w sprawie "mafii paliwowej"). W tym czasie pocięto na kawałki i wywieziono część zabytkowej linii technologicznej z papierni (m.in. unikatową w skali europejskiej maszynę do produkcji papieru). Nienadzorowane obiekty były grabione przez złomiarzy, którzy kilkukrotnie spowodowali pożary.
[na podst. róznych żródeł - jawc]