"Od drogi do Prowincjonalnego Domu Dziecka trzeba było jeszcze iść 300 metrów, ażeby odgałęzieniem drogi w lewo dojść do folwarku. Jeszcze tylko 100 metrów i jeż można było spocząć w cieniu wielkich dębów które otaczały zabudowania folwarczne a także dwa stawy. Właściwie były to trzy budynki, które składały się na folwark." Wspomnienia Dory Puschman. Nie należy mylić folwarku ze istniejącymi stawami "Na Krupówce" nieco dalej. Widać tę zależność na jednej z map
, na górze po lewej stronie drogi do Rosengarten