Lubię zdjęcia cykniete przypadkiem, być może podczas instruowania starszej osoby. Kinoteatr Górnik, widać repertuar, wśród filmów m.in. zagraniczne- angielskie i amerykańskie: Gorąca linia (1965) - Inżynier Przybora otrzymuje zadania zbudowania nowoczesnej kopalni (bo dywersantów i szpiegów już się pozbyli); Za króla i ojczyznę (1964) - W czasie I wojny światowej, podczas walk pod Passchendaele, szeregowy Arthur Hamp (Tom Courtenay) zostaje oskarżony; Helena Trojańska (1956); zbrodnia doskonała (1954 lub 1962), ściśle tajne, 18 lipca 1963. Niemcy Zachodnie, rok 1961. Hansen jest uciekinierem z NRD, agentem na usługach amerykańskiego wywiadu wojskowego i ma pomieszać szyki Jankesom; Upadek Cesarstwa Rzymskiego (1964) Dramat typu Sword-and-sandal; (a w następnym sezonie będą modne dramaty typu Cloak and Dagger) Widać, że pomimo sezonowych opóźnień w premierach kino nie prezentowało złego poziomu, Pierce Brosnan wspominał, jak był dzieciakiem „wyjście do kina oznaczało stanie w godzinowych, śmierdzących kolejkach przed Queens Theatre, aby obejrzeć szmirę, typu „Mateczka Riley Spotyka Wampira”. Potem zobaczył Seana Connery’ego, który pije Martini, strzela gładko, jeździ pięknymi samochodami i kocha się z szybkimi kobietami… albo odwrotnie. I wszystko się zmieniło. Nasi chłopcy zaliczyć kilka lat później, co najwyżej hamowanie z piskiem opon (względnie sprzęgła) na szutrze Polonezem wujka, wzorem Borewicza (wujek świetnie strzelał z pasa, pewnie), drogie cygara zastępowały im ukradzione Klubowe ojca, popalane wspólnie w Lounge miejscowej szkoły zawodowej, gdzie trzeba było knuć przeciw złowrogiemu dr. Woznemu; a Martini… cóż jaki kraj, taka Tequila. Ogórek zamiast limonki. Niemniej jednak jestem zdania, że domy kultury nie prezentowały niskiego poziomu. Byłem na wystawie w Muzeum Narodowym w Katowicach i tam były pokazane obrazy malowane kiedyś przez miejscowych górników. Jakość ich nie porażała, ale szczegóły i kolory, już tak. Zdjęcie już było, więc drugie podmieniłem na zupełnie inne, i teraz patrzę, że podmieniłem starsze, mam nadzieję, ze nie namieszam w numerach automatycznej kolejności. |