Od niego zaczyna się numeracja domów w rynku, ale nie tylko dlatego jest wyjątkowy. Do końca panowania w Opolu dynastii Piastów, czyli do roku 1532, był własnością naszych książąt.
I należy ten dom do najstarszych w Opolu, choć jego dzisiejszy kształt pochodzi z XVII wieku, a klasycystyczny wystrój architektoniczny z 1824 roku. Był jednym z pierwszych w Opolu domów murowanych, zgodnie z fundacją księcia biskupa Jana Kropidły z 1421 roku.
Po wielkim pożarze w 1615 roku stał się własnością hrabiowskiego rodu Oppersdorfów z Glogówka, a później, od początku XVIII wieku, często zmieniali sie jego właściciele, m.in.: winiarz Rolcke, baron von Fragstein, piekarz Stolz, pocztowiec Albrecht, kupiec Landsberger.
W XVIII wieku ten dom, jako pierwszy w rynku (poza kramami śródrynkowymi), otrzymał prawo prowadzenia handlu, co było wyróżnieniem. Początkowo mieściły się tutaj służby porządkowe i biura podatkowe, ale w 1824 roku dom wykupił aptekarz Heinrich Grabowsky i otworzył drugą w Opolu aptekę - Pod Lwem. I prawdopodobnie już wtedy pojawił się nad wejściem do apteki znany do dziś opolanom rzeźbiony złoty lew.
Najbardziej jednak znanym i znaczącym wydarzeniem związanym z tym domem był pobyt w Opolu w roku 1655, podczas najazdu szwedzkiego, króla Jana Kazimierza, który miał się tutaj zatrzymać jako gość barona Oppersdorfa. I w tym domu 30 listopada wydał słynny uniwersał do narodu polskiego, wzywający do walki z najeźdżcą.
Ostatnia wojna oszczędziła budynek. Jako jeden z nielicznych w rynku ostał się bez szwanku, od 1945 roku funkcjonował jako budynek mieszkalno-usługowy. Przybyły do Opola aptekarz Czesław Marcinkowski już w marcu wznowił działanie apteki Pod Lwem, później w tym lokalu był sklep z pamiątkami TOP-ART, a ostatnio dżinsy Levi's.
W skrzydle południowym domu, z wejściem od ulicy Zamkowej, mieści się od lat miejska biblioteka muzyczna.
Andrzej Hamada, "Dom Książęcy - siedziba Piastów", Gazeta WYborcza, Opole 2004