Świdnica. 1 X 1907 r. nastąpiło uroczyste otwarcie obiektów fundacji Kessela przy ul. Wałbrzyskiej. Po II wojnie światowej przez prawie pół wieku za zamkniętym kompleksem radzieckiej dzielnicy, położonej właśnie przy ul. Wałbrzyskiej i równoległej do niej ulicy Polna Droga, mieszkali oficerowie wraz z rodzinami, natomiast podoficerowie i żołnierze służby zasadniczej zakwaterowani byli w koszarach. Wyższa kadra oficerska wprowadziła się do dzielnicy willowej, otrzymując do swojej dyspozycji „służbę”, tj. kierowcę, palacza, a czasami ogrodnika zajmującego się zielenią i ogrodem otaczającym dom.
:) .... Byłam Świdniczanką od urodzenia poprzez młodość, ale historię Świdnicy dopiero poznaję teraz (aż wstyd się przyznać i jaka szkoda). Ten fragment miasta jest mi zupełnie obcy i z perspektywy czasu sądzę, że bałam się tu zapuszczać :)
Fundacja Kessela sama w sobie była zjawiskiem osobliwym: koedukacja i indyferentyzm religijny były na początku XX w. niemalże rewolucyjne w otoczeniu surowo obyczajowego, luterańskiego państwa pruskiego. Niestety, jak piszą, ten eksperyment wychowawczy trwał krótko, najpierw przerwała go pierwsza wojna światowa, a potem nazizm. Na szczęście jest stowarzyszenie Wratislavia Amicis, które zapamiętuje to i owo, a nawet co niektórzy posiłkują się fotkami z naszego fotozbioru. PS. Pragnę zauważyć, że główna ulica wrocławskiego downtownu ma imię stolicy księstwa świdnickiego-jaworskiego:)
PS. Pragnę zauważyć, że główna ulica wrocławskiego downtownu ma imię stolicy księstwa świdnickiego-jaworskiego:)