Artystą, który zaprojektował pomnik był znany rzeźbiarz Johannes Böse. Całkowita wysokość pomnika to około 11,5 m, wysokość jeźdźca z koniem 4,60 m, koszt 80 000 marek. Zniszczony w 1945 r. Za:
Zastanawiając się dziś nad losem jaki spotkał cokół pomnika Wilhelma I natknąłem się w sieci na niezwykle interesujący tekst, którego
autorem jest nieżyjący już historyk, profesor Zbigniew Mazur. Artykuł nosi tytuł ,,O degermanizacji Dolnego Śląska (1948), od str. 23
Jest tam też poruszony legnicki wątek, notabene bardzo ciekawy. Pozwolę sobie dać link - odrobina nauki nikomu krzywdy nie zrobi. Ciekawi mnie czy cokół monumentu dotrwał do opisanej przez profesora akcji z 4 sierpnia 1948.
Grażyna Humeńczuk ( autorka kompleksowego opracowania o przedwojennych legnickich pomnikach) pisała, że cokół innego legnickiego monumentu- pomnika Fryderyka Wielkiego wysadzono w powietrze w 1949 lub 1950 roku. Ciekawe natomiast co stało się z cokołem powyższego monumentu - opatrzonym dwiema tablicami z płaskorzeżbami i kartuszem herbowym. To, że został usunięty to oczywistość- pytanie kiedy, przez kogo i w jaki sposób. Albowiem gdyby ktoś chciał drążyć sprawę, powiedziałby, że wpisana w opisie obiekcie data likwidacji 18.11.1945 jest właściwie niepełna. Istnieje bowiem relacja świadcząca, że obalona figura Wilhelma I przeleżała co najmniej do 1946 roku. Zresztą ktoś skrupulatny mógłby powiedzieć - fakt usunięcia figury nie świadczy o całkowitym usunięciu pomnika, ponieważ pozostał cokół. Taki punkt widzenia także można obronić. Wygląda na to, iż akcja zrzucenia figury urządzona została z pompą, natomiast cokół zlikwidowano bez większego rozgłosu. W każdym bądż razie- interesujące.