maras
| 2019-02-11 23:22:18
Polecam nowe opowiadanie Zoni :))
zonia
| 2019-05-02 22:23:53
W XIX wieku w Ameryce Sylwester Johnson zajmował się hodowlą owiec. Miał 8 dzieci. Z nich najbardziej rozgarnięty to Robert, który aby uniknąć udziału w wojnie secesyjnej zatrudnił się w aptece, gdzie robiono opatrunki. Tam nawiązał kontakt z handlarze leków i z nim otworzył własną firmę. Został jej prezesem. W tym czasie podczas kongresu medycznego w Filadelfii słuchał wykładu brytyjskiego lekarza Josepha Listera, na temat higieny w czasie operacji chirurgicznych oraz konieczności stosowania jałowych opatrunków. Pod wpływem tego co usłyszał razem z braćmi otworzył firmę Johnson& Johnson produkującą wtedy przede wszystkim takie jałowe opatrunki. Przeznaczył je dla tysiąca rannych podczas wojny secesyjnej. To rok 1886.
Firma odnosi niebywały sukces i to daje początek niebywałej fortuny Johnsonów. To z jednym z potomków Roberta związała się wrocławianka Barbara Piasecka , później Piasecka-Johnson. Jedna z najbogatszych kobiet świata.
Czyli wszystko dzięki uwierzeniu w słowa Listera o potrzebie stosowania aseptyki.
|
||||||||||||||||||||||