W takim sensie, że mam przenieść, czy tu zostawić z odpowiednim podpisem?
Dzięki za wskazówkę o Novocainie. Cały czas szukałam w pamięci, gdzie chodziłam odwiedzać babcię w pracy. Pamiętałam tylko, że to było w Rynku.
uważam, że zdjęcie powinno być przypisane do kamienicy. Rynku tu nie widać, a gdyby ktoś próbował odnaleźć ślady dawnego sklepu, będzie szukał pod konktretnym adresem, czyli w obiekcie . Można by wspomnieć o tym sklepie. Wiemy od kiedy działał? I dokładnie do kiedy?
Niestety, nie wiem, od kiedy i do kiedy działał. I nie mam kogo się zapytać. Moja babcia na pewno pracowała w nim w latach 50 i chyba jeszcze na początku 60. Ja, wtedy brzdąc, zapamiętałam, że panie nosiły granatowe, "śliskie" fartuchy z białymi kołnierzykami - takie same, jakie później nosiły uczennice i nauczycielki (co zresztą widać na zdjęciu). Pamiętam też, że do sklepu (albo jakiegoś jego działu) wchodziło się po schodach i że sam sklep był przestronny i piękny.
To był (jak na tamte czasy) najlepiej zaopatrzony sklep fotograficzny. Obok tego na (dawniej) Świerczewskiego nieopodal Dworca :)). Najpierw sprzedawano Fotony :))
Po dodaniu reklam i zdjęcia kamienicy nr 25 z widocznym fragmentem szyldu - reklamy na p. tejże kamienicy oraz informacji flowerpower, że do sklepu wchodziło się po schodach widać jednoznacznie - sklep w 1959 r. mieścił się w Rynku pod nr 25.