Przystanek kolejowy Kozów. Niestety to nie pasażerowie, tylko klienci sklepu z niemiecką chemią gospodarczą (2 lata wcześniej były holenderskie meble), który zajął przyziemie dawnego dworca. Pociągów nie ma tu od 2009 r., ale Koleje Dolnośląskie sygnalizują, że chciałyby obsługiwać kursy do Złotoryi, a może i kiedyś dalej, w stronę Jeleniej Góry.