A może ogólnopolski z podziałem na wydobywany surowiec, rodzaj wydobycia (odwiert, odkrywka, podziemna itp.) i zagłębia. Z czasem dojdą nam inne kopalnie, np. z lubuskiego, szyby naftowe (okolice Jasła), gaz łupkowy itp. Zdaję sobie sprawę, że to skomplikowane zadanie, ale wykonane raz a dobrze pozwoli uniknąć późniejszych modyfikacji. Coś podobnego do linii kolejowych.