W połowie XV wieku rada miejska obiecała Kazimierzowi Jagiellończykowi wybudować spichlerz. Trzeba było na to czekać 150 lat. Pracami, trwającymi dwa lata kierował Abraham van den Block. Spichlerz miał wewnętrzną klatkę schodową i własny dźwig. Po wybudowaniu, w sąsiedztwie, elektrowni spichlerz stał się jej częścią. Budynek mocno ucierpiał w 1945 roku, jednak został szybko odbudowany. Po likwidacji elektrowni został przeznaczony na cele hotelowe.